- Zełenski mógł odejść z gwarancją gospodarczą, która przyniosłaby korzyści Ukrainie i całemu światu na pokolenia. To dla nas niezrozumiałe, dlaczego podczas spotkania pojawiła się taka wrogość - powiedział doradca Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz.
W Waszyngtonie w piątek doszło do spotkania Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Rozmowa przywódców zakończyła się jednak bezprecedensową kłótnią, a zapowiadane podpisanie umowy o minerałach zostało odwołane. Trump zarzucił Zełenskiemu między innymi konfrontacyjną postawę, "która grozi wybuchem III wojny światowej", a także brak wdzięczności i szacunku dla USA.
CZYTAJ WIĘCEJ: Najgorętsze chwile w Gabinecie Owalnym. Słowo po słowie
Dziennikarz TVN24 Michał Sznajder, który relacjonuje wydarzenia z Waszyngtonu, zarejestrował komentarz Michaela Waltza w tej sprawie. - Przed przybyciem prezydenta Zełenskiego rozmawialiśmy telefonicznie z sekretarzem generalnym NATO. Cieszymy się, że Europa się stara, ale musi również inwestować w swoje zdolności - powiedział doradca Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego.
Jak dodał, "wszystko było oczywiste i wielokrotnie komunikowane Ukraińcom przed piątkiem". - Zełenski mógł wtedy odejść z gwarancją gospodarczą, która przyniosłaby korzyści Ukrainie i, jak sądzę, całemu światu na całe pokolenia - ocenił Waltz.
- Jest więc dla nas naprawdę niezrozumiałe, dlaczego podczas spotkania pojawiła się taka wrogość - dodał.
CZYTAJ TEŻ: Zełenski: mogę odbudować relacje z Trumpem
Kłótnia w Białym Domu
Rozmowa Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie początkowo przebiegała w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyła się bezprecedensową kłótnią.
W czasie sprzeczki Trump i wiceprezydent J.D. Vance podniesionym głosem rugali Zełenskiego, oskarżając go o brak wdzięczności i szacunku dla USA. Po kłótni Trump zerwał rozmowy, a Ukraińcy zostali wyproszeni - przekazało źródło stacji CNN. Planowana wspólna konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana, a obie strony nie podpisały zgodnie z zapowiedziami umowy o minerałach.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: SHAWN THEW/PAP/EPA