Coraz więcej wiadomo o ofiarach katastrofy lotniczej w Waszyngtonie. Media piszą o znakomitych łyżwiarzach, ale też kolegach lecących z polowania, studentce wracającej z pogrzebu dziadka, czy pilotach Bombardiera. Na pokładzie prawdopodobnie znajdowała się także Polka z 12-letnią córką.
W środę późnym wieczorem samolot pasażerski linii American Airlines zderzył się z wojskowym śmigłowcem Black Hawk i spadł do rzeki Potomak, tuż przed pasem startowym lotniska imienia Ronalda Reagana. Na pokładzie znajdowały się 64 osoby, w tym czterech członków załogi; natomiast śmigłowcem leciało trzech żołnierzy. Zginęli wszyscy podróżujący tymi maszynami, czyli łącznie 67 osób.
Jak podaje CNN, identyfikowane są kolejne ciała ofiar katastrofy. Wiadomo już, że był wśród nich między innymi Jonathan Campos, kapitan pasażerskiego samolotu linii American Airlines. - Był niesamowitą osobą. Uwielbiał latać i kochał swoją rodzinę - powiedział amerykańskiej stacji członek rodziny pilota, Edward Campos. Kolega pilota, na którego powołuje się CNN mówi, że Campos został pierwszym pilotem w 2022 roku.
Drugim pilotem samolotu linii American Airlines był Sam Lilley. "Byłem tak dumny, kiedy Sam został pilotem" - napisał w pożegnalnym wpisie na Facebooku ojciec 28-latka, Timothy Lilley. "Czuję tak wielki ból, że płacz nie pozwala mi zasnąć" - kontynuował. Jak podkreślił, Sam Lilley "świetnie sobie radził" zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym, a "jesienią miał się ożenić".
Pasażerami samolotu pasażerskiego byli Jewgienija Sziszkowa i Wadim Naumov. To małżeństwo, które w 1994 roku reprezentując Rosję, zdobyło mistrzostwo świata w łyżwiarstwie figurowym. Od ponad 20 lat para mieszkała w Stanach Zjednoczonych.
Reuters podaje, że w katastrofie życie straciło łącznie 15 łyżwiarzy. Skating Club of Boston wskazał, że zginęli między innymi łyżwiarka Jinna Han i jej matka Jin Han, a także łyżwiarz Spencer Lane i jego matka Christine Lane. CNN podkreśla, że tragedia będzie miała ogromny wpływ na Mistrzostwa Świata w Łyżwiarstwie Figurowym, które w marcu tego roku odbędą się w Bostonie.
Polka prawdopodobną ofiarą katastrofy
Telewizja NBC News podała również, że wśród ofiar jest 42-letnia Justyna Magdalena Beyer oraz jej 12-letnia córka - Brielle. Miały wracać z miasta Wichita w stanie Kansas, gdzie Brielle ćwiczyła jazdę figurową na łyżwach. Była członkinią amerykańskiego zespołu obiecujących łyżwiarek.
"Jesteśmy załamani. Jesteśmy w szoku" - powiedziała w rozmowie ze stacją siostra Justyny Beyer, Mariola Witkowska. - "Brielle i jazda na łyżwach były całym życiem (Justyny)" - stwierdziła. Ambasada RP w Waszyngtonie nie potwierdziła dotąd narodowości ofiar. O tym, że Justyna Beyer była Polką, napisał polonijny portal zzaoceanu.com.
Grace Maxwell, również lecąca samolotem pasażerskim, miała 20 lat i wracała z pogrzebu swojego dziadka. Amerykańska stacja informacyjna WLWT powiadomiła, że studiowała inżynierię mechaniczną na Uniwersytecie w Cedarville w Ohio. - Jak zapewne sobie wyobrażacie, ostatnie 24 godziny były bardzo trudne dla rodziny Maxwell i społeczności Uniwersytetu Cedarville - powiedział rzecznik w oświadczeniu dla WLWT.
Stacja KWCH, podaje, że wśród ofiar jest też Kiah Duggins, prawniczka specjalizująca się w prawach obywatelskich, absolwentka Harvardu. Duggins uzyskała tytuł doktora prawa na uniwersytecie w Harvardzie w 2021 roku, a tej jesieni miała zostać profesorem. "Jako prawniczka zajmująca się prawami obywatelskimi, poświęciła swoją karierę walce z niekonstytucyjnymi działaniami policji – poinformował uniwersytet w oświadczeniu.
CNN, powołując się na relacje najbliższych, podaje, że w samolocie byli również Michael "Mikey" Stovall i Jesse Pitcher, którzy wracali do domu z dorocznego polowania w Kansas. - "Mikey" nie miał ani jednego wroga – powiedziała jego mama Christina Stovall. - Kochał wszystkich. Był najszczęśliwszą osobą. Widział dobro w każdym, niemal do przesady - dodała. Jak powiedziała kuzynka Stovalla, zmarły pracował jako monter instalacji parowych.
Jedną z ofiar była także żona Hamaada Razy, który udzielił krótkiej wypowiedzi amerykańskim mediom. Raza na pytanie, kiedy ostatnio rozmawiał ze swoją żoną, przekazał, że "napisała do niego, że lądują za 20 minut". Na potwierdzenie swoich słów, pokazał ich ostatnie wiadomości tekstowe. - Reszta moich wiadomości nie została dostarczona. Wtedy zrozumiałem, że mogło się coś stać - powiedział.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: JIM LO SCALZO/EPA/PAP