Prorosyjscy rebelianci na wschodniej Ukrainie w ciągu ostatniej doby kilka razy złamali warunki zawieszenia broni w konflikcie z siłami rządowymi - oświadczyło w poniedziałek w Kijowie dowództwo operacji antyterrorystycznej.
"Minionej nocy terroryści pięć razy naruszyli zawieszenie broni. Ostrzelali m.in. pozycje sił antyterrorystycznych w okolicach miejscowości: Nyżnia Krynka, Żdaniwka, Zołote, Pisky i Faszcziwka" - poinformowano w komunikacie.
Dowództwo przekazało, że wciąż trwają rozmowy na temat wymiany jeńców między siłami ukraińskimi a przedstawicielami rebeliantów. "Są pewne sukcesy w rozwiązywaniu tej kwestii. Trwają konsultacje, jednak szczegóły zostaną ogłoszone po dokonaniu wymiany" - podkreślono.
Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk podał tymczasem, że buntownicy i wspierające ich wojska rosyjskie naruszyły porozumienie o wstrzymaniu ognia aż 10 razy. Według jego danych Ukraińcy byli atakowani m.in. w okolicach Mariupola, Doniecka i Debalcewe.
"Ukraińscy wojskowi otwierają ogień wyłącznie w odpowiedzi na ataki i używają tylko broni strzeleckiej. Lotnictwo i artyleria nie są stosowane" - podkreślił Tymczuk na swoim Facebooku.
Ustalenia o zawieszeniu broni między Ukrainą a separatystami w jej wschodnich obwodach zapadły w piątek, na spotkaniu grupy kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu w tym regionie. Rozejm miał obowiązywać od piątku, od godziny 18 czasu ukraińskiego (17 w Polsce).