Prorosyjscy bojownicy przypuścili rano zmasowany atak na lotnisko w Doniecku, którego od miesięcy bronią znajdujące się tam nieliczne oddziały wojsk ukraińskich – poinformowało w Kijowie biuro prasowe operacji antyterrorystycznej.
Lotnisko, które w środę rebelianci atakowali bez powodzenia aż czterokrotnie, szturmowane jest w czwartek od godz. 6 (godz. 5 w Polsce).
"Dzień wcześniej niekontrolowane przez nikogo formacje zbrojne ostrzeliwały pozycje sił ukraińskich z wykorzystaniem czołgów, mobilnych zestawów rakietowych Grad, artylerii i moździerzy. Teren lotniska szturmowany był cztery razy" – czytamy na profilu dowództwa operacji antyterrorystycznej na Facebooku.
Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk podaje w czwartek rano z kolei, że w rejonie Debalcewa widziano grupę rosyjskiego wojska z ok. 30 pojazdami opancerzonymi, a w okolicach Doniecka rosyjskie zestawy artylerii rakietowej Grad.
Odparli desant
W środę w mediach ukraińskich pojawiły się informacje, że separatyści opanowali dwa terminale lotniska w Doniecku, jednak w godzinach nocnych rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko sprostował te doniesienia. "Ukraińskie oddziały desantowe odparły ten atak. W walkach zabito siedmiu terrorystów, a około dziesięciu zostało rannych. Po stronie ukraińskiej strat nie ma. Lotnisko pozostaje pod całkowitą kontrolą sił operacji antyterrorystycznej" – powiedział Łysenko gazecie internetowej "Ukrainska Prawda".
Teoretyczny rozejm
Na wschodzie Ukrainy od 5 września teoretycznie obowiązuje rozejm między siłami rządowymi a oddziałami separatystów, które są wspierane przez wojska rosyjskie.
W środę rano w wyniku ostrzału rakietowego w Doniecku zginęło 10 cywilów - poinformowały lokalne władze. Jeden z pocisków eksplodował na terenie szkoły. W momencie eksplozji w szkole znajdowało się 70 uczniów i 28 nauczycieli. Pocisk, który spadł w odległości pięciu metrów od budynku, zabił cztery dorosłe osoby i ranił osiem. Media doniosły, że dzieci zostały natychmiast ewakuowane do schronu w podziemiach szkoły.
Autor: mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl