Kijów: Rosja gra na zwłokę. Czeka na zmiany na Zachodzie

Spotkanie przywódców państw "czwórki normandzkiej" w Mińsku
Spotkanie przywódców państw "czwórki normandzkiej" w Mińsku
president.gov.by
Zdaniem Kijowa Moskwa chce m.in. rozmawiać z innymi politykami w tzw. trójkącie normandzkimpresident.gov.by

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin uważa, że Rosja przeciąga uregulowanie konfliktu między siłami rządowymi jego kraju a prorosyjskimi separatystami w Donbasie, oczekując na zmianę władz w kluczowych państwach Zachodu.

- Rosja specjalnie gra na zwłokę. Sądzę, że oczekuje zmiany warunków, na przykład na zmianę we władzach amerykańskich i szuka możliwości porozumienia się z nimi. Liczy też na osłabienie stanowiska Europy – oświadczył Klimkin w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina.

Kreml czeka na odejście Steinmeiera?

Minister wyraził opinię, że Rosji zależy również na zmianie uczestników tzw. formatu normandzkiego, w którym, prócz wysłanników Kremla, uczestniczą przedstawiciele Ukrainy, Francji i Niemiec. Jest to m.in. niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier, który w listopadzie został kandydatem na prezydenta RFN.

- Steinmeier zna sytuację w najdrobniejszych szczegółach. Życzymy mu, oczywiście, by został prezydentem, ale mówiłem mu, że żałuję, iż opuszcza nasze negocjacje – powiedział Klimkin.

Szef ukraińskiej dyplomacji opowiedział się za kontynuacją zachodnich sankcji wobec Rosji w związku z konfliktem na wschodzie Ukrainy oraz dokonaną przez Moskwę aneksją Krymu w 2014 roku. - Jeśli istnieje solidarność (międzynarodowa), to dla Rosji nie ma miejsca w cywilizowanym świecie, a życie poza nim jest niemożliwe – podkreślił Klimkin.

Autor: adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy

Tagi:
Raporty: