Sekretarz stanu USA John Kerry przyleciał w poniedziałek do Bagdadu, gdzie spotkał się z premierem Nurim al-Malikim. Kerry wezwał rządzących w Iraku szyitów, aby przekazali więcej władzy politycznym oponentom w kraju ogarniętym sunnicką rebelią.
Iracki premier zaznaczył po spotkaniu, że sytuacja w Iraku zagraża "pokojowi w regionie i na świecie". Spotkanie za zamkniętymi drzwiami Kerry'ego i Malikiego trwało ok. godziny i 40 minut. Nie oczekiwano przyjaznej atmosfery, w związku z sugestiami przedstawicieli USA, że premier Maliki powinien ustąpić, co byłoby pierwszym krokiem na drodze do uspokojenia nastrojów w kraju - pisze agencja AP. Szef amerykańskiej dyplomacji udał się następnie na rozmowy z szefem MSZ Iraku Hosziarem Zebarim. W niedzielę Kerry mówił, że Stany Zjednoczone nie będą decydować o kształcie władz w Bagdadzie, ale - jak dodał - Waszyngton zdaje sobie sprawę z poczucia niezadowolenia z rządów Malikiego wśród Kurdów, sunnitów, a nawet niektórych szyitów. Zaznaczył, że USA oczekują od Irakijczyków "znalezienia przywództwa, które byłoby gotowe na włączanie (innych społeczności) i podział władzy".
Ofensywa z winy premiera?
Maliki, który jest premierem od 2006 roku, jest oskarżany przez swoich przeciwników w kraju, a także coraz bardziej przez Waszyngton o to, że swoją "wyznaniową" polityką podsycił sunnicką rebelię w Iraku. Stany Zjednoczone zarzucają zdominowanemu przez szyitów rządowi Malikiego zaostrzenie przebiegu rebelii przez marginalizowanie umiarkowanych sunnitów, którzy walczyli kiedyś z Al-Kaidą, a teraz przystąpili do rewolty Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL). Islamistyczni sunniccy rebelianci przejęli w tym miesiącu kontrolę nad znacznymi obszarami północnego Iraku, deklarując zamiar obalenia rządu Malikiego. Radykalny ISIL opanował najpierw dwumilionowe miasto Mosul, a następnie położony bardziej na południe Tikrit i szereg innych miejscowości. Ofensywę ISIL wspierają działacze dawnej partii rządzącej Baas z czasów dyktatury Saddama Husajna i bojownicy plemienni. ISIL, który walczy również ze wspieranym przez szyicki Iran reżimem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, chce utworzyć na terenie Iraku i Syrii sunnicki kalifat, czyli państwo wyznaniowe.
Autor: kło/tr / Źródło: PAP