Pokojowy marsz kilkudziesięciu kobiet rozpędziła w Nairobi kenijska policja. Jak twierdzi reporter agencji Reuters, wiele kobiet wobec których użyto gazu łzawiącego, miało na rękach dzieci.
Reuters podaje, że kobiet było 70, a według Agence France Presse sto. Agencje są jednak zgodne, że kobiety zmierzały do jednego z kościołów w Nairobi, by pomodlić się o pokój w Kenii.
Policja uznała marsz za nielegalny, gdyż jej o nim nie uprzedzono. Przedstawiciel policji stwierdził, że zanim użyto siły, poproszono kobiety o rozejście się. Kiedy odmówiły, policja puściła gaz łzawiący.
Od ogłoszenia wyników grudniowych wyborów prezydenckich, w których zwyciężył dotychczasowy prezydent Mwai Kibaki, w aktach przemocy i walkach plemiennych zginęło co najmniej 600 osób, a 250 tysięcy musiało opuścić swoje domy.