W gęstej mgle zalegającej nad Seulem śmigłowiec uderzył w ścianę wysokiego apartamentowca. Dwie osoby na pokładzie maszyny zginęły. Mieszkańcy budynku uniknęli obrażeń.
Do katastrofy doszło w sobotę ranem w prestiżowej dzielnicy Seulu - Gangnam. Nad stolicą Korei Południowej zalegała wówczas gęsta mgła. Według strażaków, załoga śmigłowca najprawdopodobniej straciła orientację w przestrzeni i leciała za nisko. Około godziny dziewiątej rano czasu miejscowego maszyna uderzyła w budynek na wysokości pięter od 21 do 27. Śmigłowiec "odbił się" od ściany apartamentowca i spadł na teren pobliskiego parku, gdzie częściowo spłonął. Dwaj piloci zginęli na miejscu. Na pokładzie nie było pasażerów. Maszyna należała dla koncernu elektronicznego LG. 27 osób zostało ewakuowanych z mieszkań uszkodzonych wskutek uderzenia śmigłowca. Nikt nie odniósł obrażeń.
Autor: mk//bgr / Źródło: Reuters, Yonhap