Siedemnastu wojskowych, w tym generał, zginęło w katastrofie wenezuelskiego śmigłowca. Nie wiadomo, co spowodowało wypadek.
Informację o tragedii podano w niedzielę wieczorem w Caracas. Wojskowa maszyna rozbiła się w trakcie inspekcji w terenie górskim na granicy z Kolumbią. Akcję ratunkową udaremniła bardzo zła pogoda, panująca w regionie Tachira - intensywne opady i zachmurzenie.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.
To potwierdza, że patrolujemy
Informując o śmierci wojskowych, prezydent Hugo Chavez w cotygodniowym wystąpieniu telewizyjnym, podkreślił, iż śmigłowiec patrolował granicę. Odniósł się przy okazji do oskarżeń USA, iż Wenezuela nic nie czyni by powstrzymać przemyt narkotyków z Kolumbii. - Zginęło dziś na służbie 18 Wenezuelczyków a Stany Zjednoczone mówią nam, że nie patrolujemy granicy - powiedział. Później sprecyzowano, że zginęło 17 ludzi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: aptn