Uszkodzenie chińskiego tankowca u wybrzeży Korei Południowej spowodowało wyciek do morza około 15 tys. ton ropy naftowej - informują władze w Seulu.
Do wypadku doszło gdy w stojący na redzie 146-tysięco tonowy hongkoński tankowiec "Hebei Spirit" uderzył ruchomy portowy dźwig. Wydarzenia miały miejsce w położonym na południe od Seulu porcie Taean.
Jak podał południowokoreański resort gospodarki morskiej w chwili zderzenia "Hebei Spirit" podpływał do miejsca, w którym miał wyładować nie rafinowaną ropę, którą transportował z Bliskiego Wschodu. Dźwig był holowany w stronę portu z miejsca, w którym przy jego użyciu budowano nowy most. Z uszkodzonego tankowca natychmiast zaczęła wydostawać się ropa.
Według resortu w Korei Południowej nie odnotowano do tej pory tak wielkiej katastrofy ekologicznej. Największy jak do tej pory wyciek miał miejsce w 1995 roku w Yeosu, na południe od Seulu. Do morza wydostało się wtedy 5 tysięcy ton ropy.
Źródło: PAP, Reuters, IAR, TVN24