Amerykański bombowiec B-1 zapalił się po lądowaniu w wojskowej bazie lotniczej w Katarze. Wszyscy czterej członkowie załogi uratowali się.
Nie ujawniono przyczyny pożaru. Rzecznik lotnictwa wojskowego USA poinformował, że pożar wybuch podczas kołowania maszyny po wylądowaniu. Okoliczności incydentu są badane.
Według anonimowych źródeł wojskowych, wcześniej doszło do kolizji na ziemi z innym samolotem.
Powstał podczas zimnej wojny
B-1 Lancer to amerykański bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu. Pierwszy egzemplarz seryjny B-1 wzbił się w powietrze w październiku 1984 roku. Najważniejszą funkcją samolotu miała być penetracja przestrzeni powietrznej wroga, głównie ZSRR oraz przenoszenie broni jądrowej. Dość charakterystyczną cechą "Lancerów" jest namalowany na dziobie samolotu, tuż przez kabiną pilotów biały wzór, który ułatwia operatorowi powietrznej cysterny trafienie przewodem paliwowym w gniazdo wlewu paliwa.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: www.af.mil