Para trzydziestolatków z Paryża dawała swoim małym dzieciom kokainę. Według lekarzy, dwuletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec przyjmowali narkotyk od prawie roku. Oboje trafili do szpitala.
Jak podało radio Europe 1, para nie należy do ludzi z marginesu, ale z zupełnie zdrowego środowiska. Policja zatrzymała ich w poniedziałek. W środę zostali zwolnieni do domu, ale pozostają pod policyjnym dozorem.
Policję zaalarmowali lekarze ze szpitala, do którego kilkakrotnie trafiła dwuletnia dziewczynka. Cierpiała na niewyjaśnione drgawki i konwulsje. Po przeprowadzeniu szczegółowych badań okazało się, że dziecko ma w moczu ślady kokainy.
Zbadano także jej włosy. Rezultaty są zatrważające: badania pokazują, że dziecko przyjmowało narkotyki od niemal roku.
Pierwszy taki przypadek dla policji
Podobną ekspertyzę przeprowadzono u brata dziewczynki. U chłopca także wykryto obecność kokainy.
Na razie odebrano je rodzicom. Ani mężczyzna, ani kobieta nie byli wcześniej karani.
To pierwszy taki przypadek w długoletniej historii policji z brygady ds. nieletnich. Rodzice przyznali się do zażywania narkotyków "od czasu do czasu", nie potrafili jednak wyjaśnić, skąd narkotyk wziął się w organizmach dzieci.
Źródło: europe1.fr
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu