Węgierski sąd zdecydował w środę o aresztowaniu do końca sierpnia ukraińskiego kapitana statku-hotelu Viking Sigyn. 29 maja po zderzeniu z kierowaną przez niego jednostką w Budapeszcie na Dunaju zatonął statek wycieczkowy Hableany (Syrenka).
Informację o aresztowaniu kapitana podał jego adwokat. Sąd podjął taką decyzję ze względu na niebezpieczeństwo ucieczki i ukrycia się kapitana oraz ryzyko utrudniania przez niego postępowania -powiedział mecenas Gabor M. Toth, podkreślając jednocześnie, że nie zgadza się z taką oceną.
Jak dodał, sąd uznał też, że w przypadku kapitana, który jest podejrzany o stworzenie zagrożenia dla ruchu wodnego, co spowodowało katastrofę ze skutkiem śmiertelnym - spełnione zostały też warunki nieudzielenia pomocy.
Z wnioskiem o aresztowanie kapitana wystąpiła prokuratura okręgowa w Budapeszcie we wtorek, następnego dnia po informacji, że policja przesłuchuje go w związku z uzasadnionym podejrzeniem przestępstwa nieudzielenia pomocy.
Katastrofa w Budapeszcie
Statek Hableany zatonął w ciągu kilku sekund od zderzenia z dużo większym statkiem-hotelem Viking Sigyn, który najechał na niego od tyłu. W katastrofie zaginęło 25 pasażerów i członków załogi Hableany, uratowało się tylko siedem osób.
Kapitan statku-hotelu został aresztowany 1 czerwca jako podejrzany. 12 czerwca sąd zdecydował, że może zostać zwolniony za kaucją. Zakazano mu jednak opuszczać Budapeszt i musiał dwa razy na tydzień osobiście zgłaszać się w organach prowadzących śledztwo. Jego ruch był monitorowany za pomocą elektronicznej bransolety.
W poniedziałek Kuria (węgierski sąd najwyższy) uznała decyzję o zwolnieniu kapitana za kaucją za niezgodną z prawem. Według uzasadnienia Kurii zwolnienie za kaucją jest możliwe tylko w przypadku objęcia podejrzanego nadzorem karnym, a według sądów niższej instancji nie było to zasadne. Wtedy kapitan został ponownie zatrzymany.
Autor: asty//now / Źródło: PAP