Kanada ogłosiła sankcje na 19 osób oraz pięć rosyjskich firm i instytucji. Wśród objętych restrykcjami jest między innymi Rosgwardia, jedna ze służb bezpieczeństwa wewnętrznego Rosji.
Na zaktualizowanej liście objętych sankcjami znaleźli się rosyjscy i czeczeńscy wojskowi, ale także pracownicy rosyjskich mediów. Na liście są też między innymi mająca stopień generała, choć bez doświadczenia wojskowego Maria Kitajewa, 36-letnia była współpracownica ministra obrony Rosji, Siergieja Szojgu oraz Rossijana Markowskaja, rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa obrony.
Sankcjami objęto też już niektórych podejrzewanych o udział w masakrze w Buczy, między innymi Azatbeka Omurbekowa, nazywanego "rzeźnikiem z Buczy", a także kadyrowca Alibeka Delimchanowa.
Relacja tvn24.pl: Trwa 75. dzień inwazji Rosji na Ukrainę
Kanadyjskie sankcje objęły Rosgwardię, czyli Federalną Służbę Wojsk Gwardii Narodowej Rosji, stocznię Zelenodolsk, rosyjski holding wojskowy Military Industrial Company, producenta śmigłowców UEC Klimow, i zakłady produkujące ciężarówki Kamaz.
Premier Kanady Justin Trudeau poinformował w niedzielę podczas wizyty w Kijowie, że Kanada planuje kolejne sankcje wobec 40 osób. Kanadyjskie sankcje oznaczają m.in. zamrożenie ewentualnych aktywów w Kanadzie i zakaz prowadzenia jakichkolwiek transakcji z Kanadyjczykami, niezależnie od miejsca ich zamieszkania.
Kanada przekaże Ukrainie dalszą część wojskowej pomocy
Wartość kolejnej części pomocy wojskowej Kanady dla Ukrainy wyniesie 50 milionów dolarów kanadyjskich - napisano w komunikacie biura prasowego premiera Kanady.
Justin Trudeau zapowiedział przekazanie dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Według komunikatu na dostawy składać się będzie 18 kamer do dronów oraz niezbędne serwisowanie i naprawy, a także zdjęcia satelitarne wysokiej rozdzielczości. Ponadto Kanada przekaże broń lekką i amunicję i dodatkową amunicję do haubic M777 howitzer.
Źródło: PAP