Joe Biden przyleciał do Rumunii. Amerykański wiceprezydent po wizycie w Warszawie, udał się do Bukaresztu. Tam będzie rozmawiał o "sprawach o wielkim znaczeniu dla Rumunii".
W czwartek Joe Biden spotka się z rumuńskim prezydentem Traianem Basescu. Nie znamy konkretnych tematów ich rozmów. Na antenie rumuńskiej telewizji Basescu powiedział tylko, że "poruszone zostaną sprawy o wielkim znaczeniu dla Rumunii".
Program wizyty amerykańskiego wiceprezydenta w Rumunii przewiduje również spotkanie z szefem tamtejszego rządu Emilem Bokiem oraz wykład na temat stosunków USA z państwami naszego regionu. W czwartek wieczorem Biden wyleci do Pragi.
Podróż pocieszenia
Podróż Bidena do Europy Środkowo-Wschodniej wielu komentatorów postrzega jako próbę zatarcia złego wrażenia, jakie pozostało po wrześniowej decyzji USA o rezygnacji ze zbudowania w Polsce i Czechach stałych elementów tarczy antyrakietowej. Według agencji AFP, Bukareszt jest z tej decyzji zadowolony, gdyż proponowany przez amerykańską administrację nowy system antyrakietowy bardziej mu odpowiada.
Prezydent Tusk?
Podczas pobytu w Polsce Biden nie ustrzegł się od dyplomatycznych gaf, które są już jego znakiem rozpoznawczym. Wiceprezydent podziękował nam za obecność w Iraku, z którego Polska już się wycofała oraz dwukrotnie mówił o premierze Donaldzie Tusku jako "prezydencie".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA