Joe Biden przebywa z dwudniową wizytą w Polsce. Radosław Sikorski, europoseł Platformy Obywatelskiej i były szef polskiej dyplomacji, powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w sobotnim przemówieniu amerykańskiego prezydenta chciałby usłyszeć "bardzo mocne ostrzeżenie dla Władimira Putina, że my też jesteśmy sojuszem nuklearnym i żeby nawet do głowy mu nie przyszło użycie broni masowego rażenia". - To będzie bardzo ważne przemówienie w bardzo ważnym momencie - dodał.
Joe Biden przyleciał w piątek do Polski. Spotkał się już z amerykańskimi żołnierzami, prezydentem Andrzejem Dudą i z przedstawicielami organizacji pozarządowych, które zaangażowane są we wspieranie Ukraińców uciekających przed wojną.
Sikorski o "nowej erze", w której Rosja wykluczyła się z reguł cywilizowanego świata
Wizytę amerykańskiego prezydenta i jej znaczenie w kontekście obecnych wydarzeń międzynarodowych komentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 europoseł Platformy Obywatelskiej i były szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
- Mamy nową erę, w której Rosja wykluczyła się z reguł cywilizowanego świata. Być może mamy konfrontację, która może trwać latami i dekadami. Teraz zapadają bardzo ważne decyzje. Polska jest już krajem frontowym na dobre i na złe. To, że będzie tutaj tyle aktywności dyplomatycznej, to dobrze, ale Rosjanie nie powiedzieli ostatniego słowa i gdy oni grożą, to niestety trzeba temu wierzyć - mówił były szef MSZ.
Sikorski: chciałbym usłyszeć bardzo mocne ostrzeżenie dla Putina
Europoseł mówił o tym, co może znaleźć się w sobotnim przemówieniu, które Biden wygłosi na Placu Zamkowym w Warszawie. Sikorski wskazywał, że będzie to sygnał o jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Wydaje mi się, że też powie, że będziemy wspierać Ukraińców, aż wypędzą najeźdźców ze swojej ziemi, bo taki jest przekaz szczytu NATO - dodał.
- To, co chciałbym usłyszeć, to bardzo mocne ostrzeżenie dla Władimira Putina, że my też jesteśmy sojuszem nuklearnym i żeby nawet do głowy mu nie przyszło użycie broni masowego rażenia - mówił dalej Sikorski.
Sikorski: to będzie bardzo ważne przemówienie w bardzo ważnym momencie
Sikorski zwracał także uwagę na to, jak obecne działania Joe Bidena wpływają na odbiór jego polityki międzynarodowej.
Jak mówił, Bidenowi "nie poszło w Afganistanie", ale "tym razem stanął na wysokości zadania". - Amerykanie zaczynają to dostrzegać, Biden ma w tej chwili wyjątkowy autorytet w tej sprawie. Bo w kreatywny, mocny sposób użył zasobów wywiadu amerykańskiego do ostrzegania Ukraińców, wysłał im też broń zawczasu, pomaga im zdolnościami także wywiadowczymi w czasie rzeczywistym, ma pierwsze sukcesy, bo Ukraińcy wytrzymali tę pierwszą inwazję - wyliczał gość TVN24.
Odnosząc się do sobotniego wystąpienia Bidena, powiedział, że "to będzie bardzo ważne przemówienie w bardzo ważnym momencie".
- Uważam, że Joe Biden robi dokładnie to, co trzeba: po pierwsze - zatrzymuje Putina na granicach NATO, po drugie - pomaga Ukrainie, po trzecie - powinien go w najjaśniejszy możliwy sposób przestrzec przed jakimiś zabawami z bronią masowego rażenia - stwierdził były szef polskiej dyplomacji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24