Cimoszewicz: przekaz Bidena to niezwykle silny sygnał wobec Putina

Źródło:
TVN24
Cimoszewicz po przemówieniu Bidena w Warszawie: zwróciłem uwagę na dwa elementy
Cimoszewicz po przemówieniu Bidena w Warszawie: zwróciłem uwagę na dwa elementyTVN24
wideo 2/21
Cimoszewicz po przemówieniu Bidena w Warszawie: zwróciłem uwagę na dwa elementyTVN24

Przekaz prezydenta Bidena, że Ukraina nie przegra tej wojny, nie może jej przegrać, jest niezwykle silnym sygnałem wobec Putina - mówił w "Kropce nad i" były premier Włodzimierz Cimoszewicz, odnosząc się do wystąpienia amerykańskiego prezydenta. Zwracał także uwagę, że Biden "odwoływał się do wartości świata zachodniego, do wolności, demokracji, niezależności, suwerenności".

Prezydent USA Joe Biden z wizytą w Warszawie. >>> RELACJA Z WYDARZENIA <<<

Joe Biden przebywa z wizytą w Polsce. We wtorek po południu wygłosił przemówienie w Arkadach Kubickiego, spotkał się między innymi z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. W poniedziałek Biden nieoczekiwanie odwiedził stolicę Ukrainy.

Czytaj także: Oto najważniejsze punkty wystąpienia Joe Bidena >>>

O znaczeniu obu tych wizyt - na Ukrainie i w Polsce - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 były premier Włodzimierz Cimoszewicz.

Cimoszewicz: wizyta Bidena w Kijowie była czymś niezwykłym

Zapytany przez Monikę Olejnik, czy to były trudne dni dla Władimira Putina, były premier odpowiedział: - Myślę, że tak, zwłaszcza dzień wczorajszy, zwłaszcza że wizyta prezydenta Bidena w Kijowie była czymś niezwykłym, (...). To było wydarzenie bezprecedensowe, zwłaszcza gdy chodzi o tego typu podróże prezydentów amerykańskich.

Jednocześnie odniósł się do wtorkowego wystąpienia prezydenta Władimira Putina. Stwierdził, że na tle Bidena Putin "wypada kiepsko i blado".

Putin o "trudnym czasie" dla Rosjan, walce o istnienie państwa i neutralnym płciowo Bogu 

Cimoszewicz: przekaz Bidena to niezwykle silny sygnał wobec Putina

Cimoszewicz nawiązywał też do słów, jakie padły w warszawskim przemówieniu amerykańskiego prezydenta. - Ten przekaz prezydenta Bidena, że Ukraina nie przegra tej wojny, nie może jej przegrać, jest niezwykle silnym sygnałem wobec Putina, jest też nieco ryzykowny politycznie dla samego Bidena, którego za 22 miesiące czekają wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. A jednak zdecydował się to zrobić - komentował.

Jak dodał, "z tego można wyciągnąć wniosek, że Amerykanie nie ustąpią, będą z pełnym zaangażowaniem wspierali Ukrainę i będą do tego zachęcali cały wolny świat".

Cimoszewicz: zwróciłem uwagę na dwa elementy

Cimoszewicz zwracał także uwagę, że Biden "odwoływał się do wartości świata zachodniego, do wolności, demokracji, niezależności, suwerenności".

- On to robił po to, żeby wykazać, że to nie jest jakiś konflikt amerykańsko-rosyjski, czy zwłaszcza konflikt Biden-Putin, tylko to jest konflikt o niepodległość Ukrainy, wolność Ukrainy, o wartości podzielane przez Ukraińców i wolny świat - zauważył były premier.

Wskazywał, że podczas przemówienia Bidena zwrócił uwagę "na dwa elementy". Pierwszym - jak mówił - było "zapewnienie, że Ukraina musi zwyciężyć". Jako drugi wskazał "zapewnienie o wiarygodności zobowiązań sojuszniczych w ramach NATO".

Autorka/Autor:mjz / prpb

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty: