"Jestem Polakiem i jestem Europejczykiem"


- Z dumą mogę powiedzieć: jestem Polakiem i jestem Europejczykiem i dlatego tak bardzo wierzę w naszą wspólną europejską przyszłość - mówił w czwartek w Parlamencie Europejskim jego przewodniczący, Jerzy Buzek. 17 stycznia jego obowiązki przejmie socjaldemokrata Martin Schulz. Obecna sesja była ostatnią w PE pod przewodnictwem Polaka.

2,5 roku Jerzego Buzka na stanowisku szefa PE (TVN24)
2,5 roku Jerzego Buzka na stanowisku szefa PE (TVN24)TVN24

- Nigdy nie bierzmy naszej europejskiej integracji jako danej raz na zawsze. Musimy się codziennie o nią troszczyć - powiedział Buzek, za co został nagrodzony przez eurodeputowanych owacją na stojąco.

Padliśmy ofiarą złudzeń, że UE może tak żeglować wiecznie, nie przygotowaliśmy naszych obywateli na trudniejsze czasy, nie utrzymywaliśmy dyscypliny. Trzy lata temu kryzys "przepłynął" Atlantyk. Nie byliśmy na to przygotowani. Jerzy Buzek

Szef PE, powoli przygotowujący się do przekazania pałeczki Schulzowi podsumowywał 2,5 roku swojego przewodnictwa w Parlamencie Europejskim i obecną sytuację w Unii.

Nie byliśmy przygotowani na kryzys

- Padliśmy ofiarą złudzeń, że UE może tak żeglować wiecznie, nie przygotowaliśmy naszych obywateli na trudniejsze czasy, nie utrzymywaliśmy dyscypliny. Trzy lata temu kryzys "przepłynął" Atlantyk. Nie byliśmy na to przygotowani - przemawiał Buzek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w obecności szefów frakcji i komisarzy Janusza Lewandowskiego i Joaquina Almunii.

Polski przewodniczący podkreślał, że obecna sytuacja w UE to nie tylko kryzys ekonomiczny, ale również psychologiczny i polityczny. - Argumenty na rzecz własnych interesów spowodowały korozję wiary we wspólne dobro - powiedział. Jego zdaniem nie ma sprzeczności między byciem Polakiem, obywatelem Wielkiej Brytanii, czy Hiszpanii, a byciem Europejczykiem.

- Europejczycy są zależni od siebie, jeden kraj może podkopać gospodarkę innego kraju, ale możemy wiele osiągnąć razem. W latach trzydziestych, gdy nasz kontynent zmierzał ku tragedii, prezydent Roosevelt uratował demokrację i rynek w USA programem nowego ładu gospodarczego (New Deal). Dziś nasz kryzys wymaga Nowego Ładu dla Europy - mówił Buzek.

Rozumiem, że możecie być zawiedzeni, ale Europa pod wieloma względami jest najlepszym miejscem na świecie. (...) W Parlamencie Europejskim byliśmy pierwszymi deputowanymi, którzy nawoływali, by Kaddafi ustąpił. W Trypolisie usłyszałem: dziękuję Europo, usłyszałem od premiera Tunezji, że dla nich jedynym wzorem jest Europa. Jerzy Buzek

Zaznaczył, że bez przywrócenia ducha współpracy w UE, nie odniosą sukcesu nowe traktaty, czy zmiana dotychczasowego Traktatu z Lizbony.

Europa "najlepszym miejscem na świecie"

Buzek w swoim wystąpieniu zwrócił się też do obywateli UE. - Rozumiem, że możecie być zawiedzeni, ale Europa pod wieloma względami jest najlepszym miejscem na świecie - powiedział. Zwrócił uwagę na to, że to do Europy i jej standardów aspirują kraje takie jak Libia, Tunezja, Egipt, które przeżyły ostatnio arabską Wiosnę Ludów.

- W Parlamencie Europejskim byliśmy pierwszymi deputowanymi, którzy nawoływali, by Kaddafi ustąpił. W Trypolisie usłyszałem: dziękuję Europo, usłyszałem od premiera Tunezji, że dla nich jedynym wzorem jest Europa - wymienił Buzek, nawołując do aktywnej unijnej polityki sąsiedzkiej i otwierania rynku UE dla tych krajów.

Zauważył jednak, że podobnego postępu nie udało się osiągnąć w demokratyzacji Białorusi. - Sytuacja na Białorusi wydaje się być gorsza niż 30 miesięcy temu - przyznał.

Robiłem wszystko, żeby państwa nie zawieść

Pod koniec swojej kadencji Buzek podziękował europosłom, komisarzom, swoim poprzednikom i konkurentom. - Robiłem wszystko, co w mojej mocy żeby państwa nie zawieść - zapewnił.

Teraz jesteśmy takim parlamentem, jakim zawsze chcieliśmy go widzieć: pełnym współustawodawcą w strukturze dwuizbowej (razem z Radą UE), wiele osiągnęliśmy, ale musimy kontynuować tę walkę. Jerzy Buzek

Przypomniał o wzmocnionej roli PE dzięki Traktatowi z Lizbony. - Teraz jesteśmy takim parlamentem, jakim zawsze chcieliśmy go widzieć: pełnym współustawodawcą w strukturze dwuizbowej (razem z Radą UE), wiele osiągnęliśmy, ale musimy kontynuować tę walkę - powiedział Buzek.

Sukcesy PE

Wśród sukcesów PE wymienił zablokowanie i zmianę w 2010 r. tzw. umowy SWIFT z USA w sprawie transferu danych o kontach bankowych, która w pierwotnym kształcie - zdaniem PE - łamała podstawowe zasady ochrony danych osobowych.

Wymienił też niedopuszczenie przez PE do "rozwodnienia" przepisów tzw. sześciopaku wzmacniającego dyscyplinę budżetową w UE, a także wzmocnienie przepisów o nadzorze bankowym, giełdowym i ubezpieczeniowym.

Przypomniał przyjęty ogromną większością głosów i dobrze oceniany nowy kodeks postępowania posłów, który zaproponował po aferze korupcyjnej ujawnionej przez brytyjski tygodnik "Sunday Times".

- Z dumą mogę powiedzieć: jestem Polakiem i jestem Europejczykiem - powiedział na zakończenie, po polsku, przewodniczący Jerzy Buzek.

Źródło: TVN24, PAP