Eksplozja samochodu pułapki w Jemenie. Wszystkie ofiary to cywile

Źródło:
PAP
Aden w południowo-zachodnim Jemenie
Aden w południowo-zachodnim Jemenie
Google Maps
W wyniku wybuchu samochodu pułapki w Adenie na południu Jemenu zginęło pięć osóbGoogle Maps

W pobliżu lotniska w Adenie, drugim co do wielkości mieście Jemenu, gdzie mieści się siedziba rządu, doszło do eksplozji samochodu. Niejasne są statystyki dotyczące ofiar eksplozji. Może to być nawet 12 osób. Wszyscy to cywile.

Do wybuchu pojazdu doszło w sobotę po południu w pobliżu punktu kontroli bezpieczeństwa przed międzynarodowym lotniskiem w Adenie w Jemenie. Eksplozja uszkodziła budynki i kafejkę internetową. Według niepotwierdzonych źródeł pojazd przewoził produkty naftowe.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Wybuch w Jemenie, ofiary to cywile

Przedstawiciel władz, nie podając żadnych szczegółów, w tym przyczyn wybuchu, przekazał, że w wyniku eksplozji zginęło co najmniej osiem osób, a 20 zostało rannych. Inne źródła podają, że zginęło nawet 12 osób. Wszystkie ofiary śmiertelne to cywile.

Strażacy próbowali ugasić pożar wywołany wybuchem, a mężczyźni wyciągali zwłoki ze zniszczonego samochodu - relacjonował z miejsca eksplozji reporter agencji AFP.

10 października w Adenie wybuchł samochód pułapka, powodując śmierć sześciu osób. Atak wymierzony był w konwój, którym jechał między innymi gubernator Adenu Ahmen Lamlas oraz minister rolnictwa i irygacji Salem al-Socotri. Wyszli oni z zamachu bez szwanku.

W grudniu 2020 roku w eksplozjach na lotnisku w Adenie zginęło 26 osób. Doszło do nich, gdy wracający z podróży ministrowie wychodzili z samolotu.

Wyniszczająca wojna domowa

Aden jest tymczasową siedzibą uznanego przez społeczność międzynarodową rządu Jemenu, który w ramach koalicji wspieranej przez Arabię Saudyjską walczy od prawie siedmiu lat z popieranym przez Iran ugrupowaniem Huti. Kontroluje ono północną część kraju wraz ze stolicą Saną.

Według organizacji międzynarodowych w konflikcie zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a miliony zostały przesiedlone.

W ostatnich tygodniach nasiliły się walki wokół miasta Marib, ostatniego rządowego bastionu w północnym Jemenie, które rebelianci próbują zdobyć.

W minionym tygodniu jeden z przywódców Huti, Mohammed Nasser al-Atifi, twierdził, że miasto było "prawie otoczone" przez rebeliantów i że jego zdobycie jest "tylko kwestią czasu".

Wojna domowa w Jemenie PAP

Autorka/Autor:akw

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: