Główny sekretarz rządu Japonii Katsunobu Kato potwierdził, że w poniedziałek japoński okręt podwodny zderzył się ze statkiem handlowym. Minister obrony Nobuo Kishi powiedział dziennikarzom, że zderzenie było "wyjątkowo godne pożałowania".
Okręt zderzył się ze statkiem handlowym w czasie wynurzania – podała japońska agencja prasowa Kyodo, powołując się na Siły Samoobrony, czyli de facto japońskie siły zbrojne. Główny sekretarz rządu Japonii Katsunobu Kato oświadczył na konferencji prasowej, że do zderzenia doszło w pobliżu prefektury Kochi. Zapewnił, że statek komercyjny nie ucierpiał w wyniku kolizji. Obrażenia odniosło trzech członków załogi okrętu podwodnego japońskiej marynarki wojennej.
Uszkodzony maszt
Okręt podwodny Soryu o długości 84 metrów wynurzał się około 27 mil morskich (50 km) na południe od przylądka Ashizuri południowo-zachodniej japońskiej wyspy Shikoku, kiedy otarł się o kadłub statku handlowego - podano w oświadczeniu Sił Samoobrony.
Maszt okrętu podwodnego został nieznacznie uszkodzony, ale jednostka była w stanie samodzielnie płynąć.
Marynarka wojenna nie podała informacji na temat statku handlowego, ale telewizja publiczna NHK poinformowała, że był to masowiec Ocean Artemis zarejestrowany w Hongkongu. Transportował 90 000 ton żelaza do Okayama w zachodniej Japonii z chińskiego portu Qingdao, który opuścił z 21 chińskimi członkami załogi w zeszły piątek.
Dwa dochodzenia
Minister obrony Nobuo Kishi powiedział dziennikarzom, że zderzenie było "wyjątkowo godne pożałowania". Dodał, że okręt podwodny chwilowo utracił sygnały komunikacyjne z powodu uszkodzenia masztu antenowego.
Statek komercyjny odpłynął, ale później przekazał japońskim funkcjonariuszom straży przybrzeżnej, że nie odniósł żadnych uszkodzeń, a jego załoga nawet nie odczuła uderzenia - poinformował Kishi.
Japońska straż przybrzeżna oświadczyła, że rozpocznie dochodzenie, a Japońska Rada Bezpieczeństwa Transportu oświadczyła, że rozpoczęła własne śledztwo.
Źródło: PAP, South China Morning Post, CNN