Adwokat byłego prezydenta RPA Jacoba Zumy przedstawił w sądzie w Pietermaritzburgu na wschodzie RPA zwolnienie lekarskie, usprawiedliwiające nieobecność byłego prezydenta na wtorkowej rozprawie. W oczach prokuratury i przewodniczącej składu sędziowskiego, dokument był jednak mało wiarygodny, w związku z czym wydano nakaz aresztowania Zumy.
- Sąd przyjmuje do wiadomości fakt, że pan Zuma nie jest w dobrym stanie zdrowia, ale potrzebuje wiarygodnych dowodów na to - oświadczyła sędzia Dhaya Pillay, która ostatecznie, na wniosek obrońców byłego szefa państwa, zawiesiła wykonanie nakazu do 6 maja, gdy proces zostanie wznowiony.
16 zarzutów obejmujących 783 przypadki domniemanych przestępstw
Korupcyjne zarzuty ciążą na Zumie po raz drugi. W 2009 roku został on z nich oczyszczony przez sąd w Durbanie, po czym jeszcze w tym samym roku stanął do wygranej walki o fotel prezydenta.
W nowym akcie oskarżenia, który prokuratura sformułowała w kwietniu 2018 roku, postawiono 77-letniemu Zumie 16 zarzutów, obejmujących 783 przypadki domniemanych przestępstw, w tym defraudacje, wyłudzenia, korupcję i pranie pieniędzy. Sprawa dotyczy wartej 2,5 miliarda dolarów umowy na zakup europejskiej broni z lat 90. XX wieku, kiedy Zuma był wiceprezydentem kraju. Jego były doradca finansowy Schabir Shaikh został w 2005 roku skazany za próbę wyłudzenia dla Zumy łapówek od francuskiej firmy zbrojeniowej.
Jacob Zuma zrezygnował z urzędu 14 lutego 2018 ze skutkiem natychmiastowym pod presją własnej partii, Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC). Zakończyło to trwający kilka miesięcy kryzys polityczny w RPA. Następnego dnia parlament wybrał na jego następcę Cyrila Ramaphosę, byłego przywódcę związkowego i biznesmena, a od grudnia 2017 roku przewodniczącego ANC.
Autorka/Autor: pp\mtom
Źródło: PAP