- Zgodnie z naszym rozumieniem, reżim (prezydenta Baszara el-Asada) użył śmiercionośnej broni chemicznej w kilku przypadkach - oznajmił szef wydziału badań i analiz izraelskiego wywiadu wojskowego, generał brygady Itai Brun. Telewizja Al-Arabija informuje zaś o śmierci w walkach z rebeliantami z Wolnej Armii Syryjskiej w mieście Kusair na zachodzie kraju 18 bojowników Hezbollahu.
Al-Arabija określa zabitych jako "elitarnych żołnierzy szyickiego Hezbollahu". Organizacja terrorystyczna, która swoją główną bazę ma w Libanie, działa też na całym Bliskim Wschodzie, a od momentu rozpoczęcia powstania przeciwko reżimowi Asada wzmacnia swoją pozycję w Syrii.
Hezbollah walczy z Asadem i z Wolną Armią
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka potwierdziło w rozmowie z arabską telewizją, że "Hezbollah jest główną siłą walczącą z rebeliantami w regionie miasta Kusair".
W ubiegłym tygodniu wojska Asada odzyskały tam kontrolę nad kilkoma wsiami położonymi w strategicznych miejscach, wzdłuż granicy z Libanem.
Walka między Hezbollahem a innymi grupami powstańców wywiązała się w poniedziałkowe popołudnie. W czasie trwającej kilka godzin wymiany ognia zginęło dwóch rebeliantów Wolnej Armii Syryjskiej. We wtorek doszło do kolejnego starcia i tym razem polegli członkowie Hezbollahu.
Asad rzuca wszystko na Kusair?
Baszar el-Asad podobno w tym tygodniu zapewnił swoich stronników w Libanie, że "regionu Kusair będzie bronił za wszelką cenę" i odzyska nad nim kontrolę.
W trwającej ponad dwa lata wojnie domowej w Syrii zginęło, wg. szacunków ONZ, około 70 tys. osób. W ostatnich dniach Unia Europejska zdecydowała o zmniejszeniu sankcji przeciwko Syrii, by wspomóc walczących z Asadem powstańców. Wcześniej pomoc w wys. ponad 100 mln dol. dla Wolnej Armii Syryjskiej przegłosował amerykański Kongres.
Broń chemiczna w użyciu
We wtorek nadeszła też ważna wiadomość z Tel Awiwu. Wysoko postawiony w izraelskim wywiadzie generał brygady Itai Brun poinformował, że syryjskie siły rządowe "w czasie licznych ataków i walk z powstańcami posłużyły się bronią chemiczną".
- Z posiadanej przez nas wiedzy wynika, że był to głównie Sarin - dodał wojskowy, cytowany przez dziennik "Haarec".
Zachodni eksperci wojskowi szacowali w końcu zeszłego roku, że Syria ma cztery rozsiane po kraju arsenały broni chemicznej i jest w stanie produkować bojowe środki chemiczne, takie jak gaz musztardowy, sarin czy VX, gaz podrażniający układ krwionośny i nerwowy. Szef niemieckiego wywiadu BND Gerhard Schindler informował w grudniu, że Syria ma do tysiąca ton broni chemicznej, w tym 700 ton sarinu oraz po 100 ton gazu musztardowego i gazu VX. Według niemieckich służb wywiadowczych gdyby Asad poczuł się zmuszony sytuacją militarną do sięgnięcia po broń masowego rażenia, może to uczynić w ciągu 4-6 godzin.
Autor: adso\mtom / Źródło: Al Arabiya