Ultimatum Netanjahu. "Będzie to oznaczało zerwanie zawieszenia broni"

Źródło:
PAP
Donald Trump stawia ultimatum i ostrzega, że w Strefie Gazy może "rozpętać się piekło"
Donald Trump stawia ultimatum i ostrzega, że w Strefie Gazy może "rozpętać się piekło"Marcin Wrona/Fakty TVN
wideo 2/9
Donald Trump stawia ultimatum i ostrzega, że w Strefie Gazy może "rozpętać się piekło"Marcin Wrona/Fakty TVN

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział we wtorek, że jeżeli w sobotę nie dojdzie do uwolnienia zakładników przez Hamas, będzie to równoznaczne z zerwaniem rozejmu, a "izraelskie siły zbrojne wznowią intensywne walki". Podobne ultimatum wystosował wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

- Jeżeli Hamas nie uwolni naszych zakładników do południa w sobotę, będzie to oznaczało zerwanie zawieszenia broni, a izraelskie siły zbrojne wznowią intensywne walki, aż do ostatecznego pokonania Hamasu - ogłosił Netanjahu w oświadczeniu po posiedzeniu rządowego gabinetu bezpieczeństwa.

Hamas wciąż więzi 73 zakładników uprowadzonych podczas ataku 7 października 2023 r., który rozpoczął trwającą ponad 15 miesięcy wojnę. Od 19 stycznia trwa pierwsza, tymczasowa faza zawieszenia broni. Jednym z głównych punktów porozumienia jest wymiana porwanych na Palestyńczyków osadzonych w izraelskich więzieniach.

W pierwszej fazie miało być w sumie zwolnionych 33 izraelskich zakładników, jak dotąd wolność odzyskało 16. Na wypuszczenie wciąż czeka 17, ale już wcześniej informowano, że osiem osób z tej grupy nie żyje.

CZYTAJ TEŻ: Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Następna runda wymiany między Hamasem a Izraelem

Następna runda wymiany powinna się odbyć w sobotę, według wcześniejszego harmonogramu ma zostać wypuszczonych trzech Izraelczyków.

Hamas zapowiedział jednak w poniedziałek, że nie zwolni kolejnych zakładników, ponieważ Izrael nie przestrzega innych zapisanych w rozejmie zobowiązań. Izrael odrzucił te zarzuty i zaznaczył, że to Hamas jawnie narusza warunki porozumienia.

Do Chan Junus przyjechał autobus ze zwolnionymi przez Izrael palestyńskimi więźniami. Zdjęcie z 1 lutegoPAP/EPA/HAITHAM IMAD

Netanjahu w swoim przemówieniu nie sprecyzował, ilu więźniów powinno być uwolnionych w sobotę, by Izrael uznał, że umowa jest nadal przestrzegana przez Hamas.

Portal Times of Israel poinformował, cytując jednego z urzędników, że Izrael domaga się zwolnienia w sobotę wszystkich dziewięciu żyjących zakładników, którzy mieli zostać wypuszczeni w czasie pierwszego etapu rozejmu.

Dzienniki "Jerusalem Post" i "Haarec" napisały, powołując się na swoje źródła, że rząd oczekuje wypuszczenia w sobotę trzech uprowadzonych i uwolnienia pozostałych sześciu w "najbliższych dniach".

Donald Trump domaga się wypuszczenia zakładników

Donald Trump zagroził w nocy z poniedziałku na wtorek, że jeżeli do soboty nie zostaną wypuszczeni wszyscy zakładnicy, zawieszenie broni powinno zostać wstrzymane, czego efektem byłoby "rozpętanie się piekła". We wtorek potwierdził, że podtrzymuje swoje stanowisko.

Netanjahu dodał, że rozkazał wzmocnienie jednostek wojskowych w Strefie Gazy i na jej obrzeżach.

Siły Obronne Izraela poinformowały we wtorek wieczorem, że mobilizują rezerwistów, by "przygotować się na wszystkie scenariusze".

CZYTAJ TAKŻE: Hamas odpowiada Trumpowi. "Język gróźb tylko komplikuje sprawy"

Autorka/Autor:sz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/OHAD ZWIGENBERG / POOL