Irlandia zamyka ambasadę w Watykanie

Aktualizacja:

Jeden z tradycyjnie najbardziej katolickich krajów Europy zamyka swoją ambasadę w Watykanie. Irlandzki rząd szukając oszczędności zdecydował, że nie musi mieć stałego dyplomaty w siedzibie najwyższych władz kościelnych. Zarówno Dublin i Watykan zapewniają, że nie ma to nic wspólnego z kiepskimi wzajemnymi relacjami po serii skandali w irlandzkim Kościele.

Eamon Gilmore, irlandzki minister spraw zagranicznych, wyjaśniał, że Irlandia jest zmuszona szukać wszelkich oszczędności. Pogrążony w kryzysie kraj stara się spełniać warunki umowy, na podstawie której UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy udzielił Dublinowi pomocy.

Daleko od papieża

Poza ambasadą w Watykanie, Irlandia zamknie też placówki w Iranie i Timorze Wschodnim. Ustalono bowiem, że te ambasady przynoszą najmniej korzyści w relacji do koniecznych nakładów. - Rząd jest zdania, że interesy Irlandii w Watykanie mogą być wystarczająco reprezentowane przez ambasadora akredytowanego w innym kraju - stwierdził Gilmore.

Środowiska katolickie i kościelne w Irlandii są oburzone decyzją władz i wzywają je do wycofania się z tego pomysłu. - Watykan odgrywa istotną relację w stosunkach międzynarodowych, a więzi pomiędzy Irlandią a stolicą papiestwa są historyczne i datują się na wiele wieków - stwierdził kardynał Sean Brady, głowa irlandzkiego kościoła.

Zamknięcie ambasady w Watykanie ma przynieść oszczędności w wysokości około dwóch milionów euro rocznie.

Relacja Watykanu i Irlandii są w złym stanie z powodu ujawnienia licznych skandali w kościele na zielonej wyspie. Na początku września władze w Dublinie otwarcie oskarżyły władze kościoła o tuszowanie skandali pedofilskich. Watykan miał zachęcać biskupów do tego, by nie informowali policji o podejrzeniach pedofilii wśród księży. Watykan stanowczo odrzucił oskarżenia, nazywając je bezpodstawnymi.

Źródło: telegraph.co.uk