Turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu, który poinformował w piątek o tym, że irański tankowiec przetrzymywany w ostatnich tygodniach w Gibraltarze płynie w stronę Libanu, kilka godzin później musiał tłumaczyć swoje słowa po tym jak władze w Bejrucie stwierdziły, że nie zostały o niczym takim poinformowane.
Cavusoglu mówił o tankowcu w czasie wizyty w Norwegii. W piątek szef MSZ Turcji przebywa w Oslo.
Poinformował on, że statek Adrian Darya wcześniej funkcjonujący pod nazwą Grace 1 przemieszcza się po tureckich wodach terytorialnych.
Jak pisze agencja Reutera, na stronie internetowej śledzącej ruch statków tankowiec po raz kolejny w ostatnim czasie "zmienił kurs" i w piątek przed południem kierował się w stronę tureckiego portu Iskenderun leżącego w południowo-wschodniej Turcji, przy granicy z Syrią, zaledwie około 100 km od Aleppo.
Tymczasem władze w Bejrucie nie wiedzą o planach pojawienia się załogi statku w Libanie. Minister finansów tego kraju Ali Hassan Chalil w rozmowie z Reutersem powiedział, że rząd "nie został poinformowany o celu podróży irańskiego tankowca Adrian Darya".
Kilka godzin później szef tureckiej dyplomacji wycofał się ze swoich słów, mówiąc, że chce je "doprecyzować". - Nie miałem na myśli tego, że tankowiec zawinie do libańskiego portu, a to że - według współrzędnych - zmierza w stronę libańskich wód terytorialnych - zaznaczył. - Pewne jest, że nie zawinie do tureckiego portu - dodał.
Ropa sprzedana, tankowiec płynie
W poniedziałek 26 sierpnia rzecznik irańskiego rządu oświadczył, że ropa naftowa znajdująca się na wypuszczonym z Gibraltaru tankowcu została sprzedana i teraz jej właściciel zadecyduje, dokąd statek się uda. Nie ujawnił, kto ma być odbiorcą ropy.
Przewożący ropę o wartości 130 mln dolarów tankowiec Grace 1 zatrzymała 4 lipca w pobliżu Gibraltaru brytyjska piechota morska w związku z podejrzeniem, że zamierza on dostarczyć ładunek irańskiej ropy do Syrii, co byłoby złamaniem unijnych sankcji, nałożonych na tamtejszy reżim.
Ostatecznie statek uwolniono 18 sierpnia mimo sprzeciwu Stanów Zjednoczonych. Wniosek USA o skonfiskowanie irańskiego tankowca i przewożonej nim ropy odrzuciły władze Gibraltaru, które uznały, że w świetle prawa Unii Europejskiej nie ma ku temu podstaw. Zdaniem władz Gibraltaru Iran zapewnił, że tankowiec nie rozładuje transportowanej ropy w Syrii.
Władze USA zapowiedziały wtedy, że podejmą wszelkie działania, by uniemożliwić mu dowiezienie ładunku do Syrii.
W trakcie postoju w Gibraltarze banderę statku zmieniono z panamskiej na irańską, nadając mu jednocześnie nową nazwę Adrian Darya-1.
Autor: adso / Źródło: Reuters