Liczba ofiar śmiertelnych potężnej eksplozji w największym irańskim porcie handlowym w mieście Bandar-e Abbas wzrosła do 40 - podała agencja Reutera, powołując się na irańskie media. Rannych zostało ponad 800 osób. Według władz w Teheranie przyczyną tragedii był wybuch chemikaliów składowanych w kontenerach.
- Do eksplozji doszło w największym porcie handlowym Iranu. Są zabici i setki rannych.
- Prezydent Iranu Masoud Pezeshkian zarządził śledztwo.
- Do zdarzenia doszło w momencie, gdy Iran prowadził rozmowy nuklearne ze Stanami Zjednoczonymi, jednak na razie nie wskazuje się na żadne powiązania.
- Rosyjski przywódca Władimir Putin zaofiarował sojusznikom w Teheranie - którzy wspierają rosyjską inwazję na Ukrainę - pomoc w zwalczaniu skutków eksplozji.
Eksplozja, którą słychać było z odległości kilkudziesięciu kilometrów, miała miejsce w sobotę na nabrzeżu portu Shahid Radża'i, przez który przechodzi 85 procent irańskich towarów. Port znajduje się w pobliżu dużego nadmorskiego miasta Bandar-Abbas, nad Cieśniną Ormuz, przez którą z kolei przepływa jedna piąta światowej produkcji ropy naftowej.
Irańskie media pokazały nagrania przedstawiające ogromną czarnopomarańczową chmurę dymu unoszącą się nad portem po wybuchu oraz zniszczony budynek biurowy z wybitymi szybami, wyrwanymi drzwiami i fruwającymi w powietrzu dokumentami.
Eksplozja wybiła szyby w budynkach w promieniu kilku kilometrów i była słyszalna na wyspie Keszm, oddalonej o 26 kilometrów od portu - podały irańskie media.
Według najnowszych doniesień Reutersa, zginęło co najmniej 40 osób. Jak podała agencja Associated Press, powołując się na informacje irańskich mediów, ponad 800 osób zostało rannych. Władze zidentyfikowały jedynie 10 zabitych, wśród nich są dwie kobiety.
Irańska państwowa telewizja donosi, że pożar został opanowany i może zostać całkowicie ugaszony już w niedzielę.
Co spowodowało wybuch? Wstępna hipoteza
W oświadczeniu, przekazanym przez państwową telewizję, portowa służba celna podała, że przyczyną katastrofy był prawdopodobnie pożar w obiekcie magazynowym, w którym przechowywano materiały niebezpieczne i chemiczne.
Hossein Zafari, rzecznik irańskiej organizacji do spraw zarządzania kryzysowego, zasugerował, że eksplozję spowodowało niewłaściwe składowanie chemikaliów w kontenerach. Dodał, że organizacja podczas kontroli w porcie ostrzegała przed "możliwością wystąpienia niebezpieczeństwa".
Według źródła powiązanego ze Strażnikami Rewolucji Islamskiej, cytowanego przez dziennik "New York Times" i pragnącego pozostać anonimowym ze względów bezpieczeństwa, potężny wybuch spowodował nadchloran sodu, substancja stosowana w produkcji stałego paliwa rakietowego.
Prezydent Masud Pezeszkian zarządził dochodzenie w sprawie incydentu i wysłał na miejsce katastrofy ministra spraw wewnętrznych, który poinformował, że trwają działania mające na celu ugaszenie pożaru i zapobieżenie jego rozprzestrzenieniu się na inne obszary.
Gubernator prowincji Hormozgan, Mohamad Aszuri, oświadczył w sobotę, że władze badają kilka możliwych przyczyn katastrofy i przedstawią wyniki dochodzenia po jego zakończeniu. Jednocześnie przedstawiciel władz centralnych zaznaczył, że jest mało prawdopodobne, by wybuch był efektem sabotażu.
Putin oferuje pomoc
Rosyjski przywódca Władimir Putin zaoferował władzom w Teheranie pomoc w zwalczaniu skutków eksplozji w porcie. "Jesteśmy gotowi udzielić niezbędnej pomocy w usuwaniu skutków tej katastrofy" - podano w depeszy Kremla, cytowanej przez rosyjskie agencje propagandowe.
Iran wspiera Rosję w inwazji zbrojnej na Ukrainę. Drony irańskiej produkcji Shahed codziennie atakują ukraińskie miasta.
Amerykańska telewizja CNN i dziennik "The Wall Street Journal" informowały w zeszłym roku, powołując się na ustalenia zachodnich wywiadów, że Iran przekazał Rosji także rakiety balistyczne krótkiego zasięgu.
W tle negocjacje nuklearne
Do wybuchu w irańskim porcie doszło krótko po rozpoczęciu w stolicy Omanu, Maskacie, trzeciej rundy amerykańsko-irańskich negocjacji dotyczących umowy nuklearnej. Celem porozumienia ma być ograniczenie programu atomowego Teheranu w zamian za zniesienie sankcji. Chociaż obie strony pozytywnie oceniały poprzednie rokowania, relacje między USA a Iranem są wciąż napięte.
Jak przypomina Reuters, w ostatnich latach w Iranie doszło do serii katastrof w infrastrukturze energetycznej i przemysłowej, z których wiele - podobnie jak sobotni wybuch - przypisywano zaniedbaniom. Iran za niektóre z tych zdarzeń obwiniał swojego głównego wroga - Izrael.
Wkrótce po eksplozji w porcie izraelski telewizyjny kanał 12, powołując się na przedstawicieli władz, przekazał, że Izrael nie był zamieszany w to zdarzenie.
Autorka/Autor: momo, tas/akw
Źródło: PAP, Reuters, RIA Nowosti, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/IRIB