"Z głębokim żalem rząd ogłasza odejście byłego prezydenta Rumunii, Pana Iona Iliescu. Były prezydent Rumunii zmarł dzisiaj, 5 sierpnia 2025 roku w Szpitalu Klinicznym im. Prof. Agrippy Ionescu" - przekazał rumuński rząd w oświadczeniu, składając kondolencje rodzinie i bliskim polityka.
Lider Partii Socjaldemokratycznej, której Iliescu był honorowym przywódcą, Sorin Grindeanu, nazwał byłego prezydenta "wybitną postacią najnowszej historii". Według Grindeanu, Iliescu "wniósł znaczący wkład w decydujące momenty dla losów Rumunów, takie jak przystąpienie do NATO i Unii Europejskiej".
Były prezydent przebywał w szpitalu od początku czerwca. Trafił tam z powodu problemów z oddychaniem. Lekarze zdiagnozowali u niego raka płuc. W ostatnich latach Iliescu nie pojawiał się publicznie, ale zamieszczał wpisy na swoim blogu poświęconym sprawom politycznym. Ostatni taki wpis pochodzi z 9 maja. Gratulował Nicusorowi Danowi wyboru na prezydenta Rumunii.
Przygotowując się na odejście Iliescu, rząd odbył w ostatnim czasie kilka spotkań. Podczas poniedziałkowego ustalono wstępne szczegóły dotyczące organizacji pogrzebu państwowego. Według źródeł rumuńskiej telewizji Digi24 uzgodniono wówczas rozwiązanie przewidujące co najmniej jeden dzień żałoby narodowej.
Ion Iliescu - pisał historię, dzielił naród
Iliescu to jedna z bardziej kontrowersyjnych postaci w najnowszej historii Rumunii. Choć przez lata należał do najwyższych kręgów władzy w Rumuńskiej Partii Komunistycznej i był bliskim współpracownikiem Nicolae Ceausescu, został odsunięty na boczny tor po konflikcie z dyktatorem. Powrócił do polityki po rewolucji w grudniu 1989 roku, obejmując stanowisko tymczasowego prezydenta.
W maju 1990 roku zwyciężył w pierwszych wyborach prezydenckich po upadku komunizmu. Choć oficjalnie były to wybory demokratyczne, ich przebieg budził wiele kontrowersji. Iliescu oskarżany był o wykorzystywanie aparatu państwowego i mediów do manipulowania opinią publiczną. W kraju wybuchły wówczas masowe protesty, które zostały brutalnie stłumione - prezydent wezwał do Bukaresztu tysiące górników z doliny Jiu, by zaatakowali protestujących opozycjonistów i przywrócili porządek.
Jednocześnie to za prezydentury Iliescu Rumunia zintegrowała się z zachodnimi strukturami, dołączając do NATO i kończąc negocjacje akcesyjne z UE.
Autorka/Autor: momo/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: RENE VOLFIK/CTK/PAP