Tak wysokich strat rosyjska armia jeszcze nie miała. Duży problem Rosjan na części frontu

Według piątkowego sprawozdania sztabu generalnego w Kijowie 1380 zabitych rosyjskich żołnierzy w ciągu ostatniej doby podniosło łączny bilans strat rosyjskich w wojnie do ponad 292 tysięcy.

Z zestawienia ukraińskich wojskowych wynika, że siły rosyjskie straciły w ciągu minionej doby również 55 czołgów, 120 pojazdów opancerzonych, 29 wyrzutni artyleryjskich oraz cztery systemy rakietowe. 

Ukraiński portal specjalizujący się w tematyce wojskowej napisał, że straty armii rosyjskiej w ludziach w ciągu ostatniej doby są najwyższe od początku inwazji zbrojnej. 1051 żołnierzy Rosjanie stracili na kierunku taurydzkim, czyli na odcinku frontu w obwodzie zaporoskim i zachodniej części obwodu donieckiego. Na obszarze tym trały intensywne walki, w ciągu ostatniej doby doszło do ponad 40 starć bojowych.  

W swojej codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjski resort obrony ocenił, że utrata przez Rosję śmigłowców bojowych w wyniku użycia przez Ukrainę amerykańskich pocisków ATACMS do ataku na bazę lotniczą Rosjan w pobliżu okupowanego Berdiańska znacząco wpłynie na możliwości sił rosyjskich na tym odcinku frontu.

"Chociaż nie potwierdzono jeszcze rozmiarów zniszczeń, prawdopodobne jest, że w Berdiańsku zniszczono dziewięć rosyjskich śmigłowców, a w Ługańsku pięć. Ukraina twierdzi, że po raz pierwszy użyła dostarczonej przez USA rakiety taktycznej dalekiego zasięgu ATACMS" - podano w aktualizacji.

Brytyjscy analitycy przypomnieli, że rosyjska obrona w coraz większym stopniu opierała się na śmigłowcach. Lotnisko w Berdiańsku - napisali - było wykorzystywane przez Rosjan jako wysunięta baza na południowym odcinku frontu, zarówno pod względem logistycznym, jak i ofensywnym i defensywnym.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie przekazał, że wojska ukraińskie nasilają działania na wschodzie obwodu chersońskiego.

Jak podkreślają analitycy, rosyjskie źródła omawiają "większe niż zazwyczaj" operacje ukraińskie lądowe na wschodnim (lewym) brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim.

Rosjanie podają rozbieżne informacje na temat ukraińskich działań, jednak w opinii ISW operacje te mogą być większe niż obserwowane wcześniej wypady taktyczne.

W Ukrainie na terenach okupowanych przebywa 350–380 tysięcy żołnierzy rosyjskich - powiedział doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Jak stwierdził, to nie oznacza, że "należy ich wszystkich zniszczyć".

- Jeśli chodzi o znaczącą porażkę taktyczną, oznacza to, że w jakimś kierunku nastąpi przełom, który załamie linię frontu na określonej długości. Potem rozpoczną się inne procesy. Zmobilizowani zaczną dezerterować, uciekać na własne terytorium dodał Podolak.