"Jeżeli uważamy, że jest dopuszczalne, aby zabić goryla, który nie zrobił nic złego, to nasze miasto nie powinno mieć goryli" - napisano w petycji.
Sprawiedliwość dla Harambe
W sobotę goryl został zastrzelony około 10 minut po tym, jak złapał na swoim wybiegu dziecko i zaczął wlec je po ziemi.
Goryl nizinny jest gatunkiem zagrożonym i zoo chciało wykorzystać samca Harambe do celów rozrodczych. W sytuacji zagrożenia życia małego chłopca podjęto jednak decyzję o zastrzeleniu zwierzęcia.
- W czasie 38-letniej historii zoo nigdy się nie zdarzyło, by ktoś nieupoważniony był w stanie dostać się na wybieg goryli - powiedział kierownik zoo Thane Maynard.
- Trzeba było podjąć trudną decyzję. Dokonaliśmy dobrego wyboru, ponieważ uratowała ona życie tego małego chłopca - przyznał Maynard. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, ale obrażenia jakich doznało, nie zagrażają jego życiu.
Gorylica "bohaterem roku"
Świadkowie zdarzenia powiedzieli lokalnej telewizji, że chłopiec po prostu przeszedł przez barierkę i spadł blisko 4 metry w dół do fosy otaczającej wybieg goryla.
Policja w Cincinnati w niedzielę poinformowała, że rodzice czterolatka nie zostaną oskarżeni i pociągnięci do odpowiedzialności.
Do podobnego zdarzenia doszło w 1996 roku w Brookfield Zoo w Chicago. Tym razem samica goryla o imieniu Binti Jua ochroniła 3-letniego chłopca, który wpadł na wybieg. Akt dobroci zwierzęcia został nagrodzony przez Newsweeka, który wybrał zwierzę "Bohaterem roku".
Autor: dasz/kk / Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 2.0) / Doug Garner