Z więzienia w stolicy Indonezji Dżakarcie wyszedł w piątek rano islamski działacz Abu Bakar Baszir. To domniemany przywódca duchowy terrorystycznej organizacji Dżimah Islamija, uważany za współorganizatora krwawych zamachów na Bali w 2002 roku.
82-letni mułła przebywał w więzieniu od 2011 roku, gdy skazany został przez sąd w Dżakarcie na 15 lat więzienia za pomoc w utworzeniu i finansowaniu obozu szkoleniowego dla terrorystów. W obozie w prowincji Aceh na zachodzie Indonezji szkoleni byli członkowie prawie każdej indonezyjskiej organizacji terrorystycznej.
Skazany za współudział w przygotowaniu krwawych zamachów na Bali
W 2006 roku Baszir wyszedł na wolność po spędzeniu za kratkami 26 miesięcy. W 2004 roku został skazany na 2,5 roku więzienia za współudział w przygotowaniu krwawych zamachów na Bali w 2002 roku, które kosztowały życie 202 osób, głównie zachodnich turystów. Zginęła wtedy także polska dziennikarka Beata Pawlak.
USA i Australia krytykowały wówczas Indonezję za wymierzenie Baszirowi zbyt łagodnej - ich zdaniem - kary i domagały się kary śmierci dla mułły. Baszir zawsze jednak zaprzeczał jakiemukolwiek udziałowi w tych atakach, a wyrok na niego został unieważniony w wyniku apelacji z powodu braku dowodów.
Źródło: PAP