27-letnia Pakistanka Seema Ghulam Haider poznała 22-letniego Hindusa Sachina Meenę za pomocą jednej z popularnych gier online. Kobieta porzuciła swojego męża i wyjechała z Pakistanu do Indii, by żyć z mężczyzną z sieci. Na drodze ich miłości stanęła jednak wrogość między państwami, z których pochodzą. Para została aresztowana, zza krat apeluje o umożliwienie im wspólnego życia.
Para poznała się w 2019 roku za pomocą popularnej gry PUBG. - Grałam w PUBG od dwóch do trzech godzin dziennie i poznałam Sachina podczas gry - powiedziała BBC Hindi Seema Ghulam Haider. Oboje wymienili się numerami telefonów i zaczęli regularnie rozmawiać, utrzymywali kontakt także za pomocą Instagrama i WhatsAppa. "Oboje zbliżyli się do siebie, więc pojawiła się chęć spotkania" - przekazała później indyjska policja w oświadczeniu opisującym ich relację. Seema Ghulam Haider mieszkała w Karaczi, wraz z czwórką dzieci oraz mężem. Jej romans z 22-letnim Hindusem rozpoczął się prawdopodobnie po tym, jak jej mąż wyjechał w poszukaniu pracy do Arabii Saudyjskiej. - Sachin rozmawiał z kimś późno w nocy, nawet o 2-3 nad ranem - powiedział Birbal Meena, jego wujek, który mieszkał z 22-latkiem i dalszą rodziną we wspólnym domu w Rabupura, prawie 65 kilometrów na południowy wschód od New Delhi.
- Potem (Sachin - red.) wyznał, że zakochał się w pakistańskiej kobiecie i zamierza się z nią ożenić - przekazał jego wujek. - Powiedział też, że kobieta ma czworo dzieci, a jej mąż ją porzucił - dodał krewny 22-latka. Wtedy po raz pierwszy problemem stała się narodowość zakochanych. - Spytaliśmy go, jak mógłby sprowadzić kobietę z kraju wroga? - relacjonował wujek. - Dziadek Sachina błagał go: "Proszę, nie rób tego" - mówił dalej.
Po prawie czterech latach związku na odległość para spotkała się po raz pierwszy w marcu 2023 roku w Nepalu. Spędzili tydzień w hotelu w Katmandu. Następnie ona wróciła do Pakistanu, zaś on do Indii, z obietnicą, że ponownie się spotkają, korzystając z nieszczelnej granicy między Indiami a Nepalem.
Miała sprzedać dom, trasę podróży "wyszukać na YouTube"
Trasę z Pakistanu do Indii przez Nepal para, jak opowiedziała kobieta dziennikarzom, "wyszukała na YouTube". W maju, już z dziećmi, dotarła do Indii. By sfinansować podróż, Seema miała, o co oskarża ją mąż, sprzedać ich wspólny dom w Indiach oraz zabrać ze sobą całą ich biżuterię.
Seema Ghulam Haider oskarżyła z kolei swojego męża o stosowanie przemocy domowej. Policji powiedziała, że się z nim rozwiodła. Jej mąż zaprzeczył tym doniesieniom. Kobieta - jak opisują media - twierdziła w rozmowie z policją, że nie sprzedała domu męża, ale działkę, która należała do jej rodziców.
Para kochanków mieszkała razem przez około dwa miesiące. Zostali aresztowani we wtorek 4 lipca, sąd zdecydował o 14-dniowym areszcie. Kobiecie postawiono zarzut nielegalnego wjazdu do Indii. - Nie chcę wracać - powiedziała dziennikarzom Seema, gdy została zabrana przez policję wraz z dziećmi. - Chcę poślubić Sachina. Kocham go bardzo. Zostawiłam dla niego wszystko - dodała. - Chcemy tylko, aby rząd pozwolił nam się pobrać i założyć rodzinę - powiedział Sachin, gdy on i jego ojciec zostali aresztowani pod zarzutami, które są prawie równoznaczne ze spiskowaniem w celu schronienia wroga - pisze "New York Times".
Policja zapewnia, że prowadzi szczegółowe śledztwo w tej sprawie.
Parze grozi kilka lat więzienia
Seemie Haider i jej dzieciom grozi deportacja. Oprócz tego jej i jej ukochanemu - kilka lat więzienia. Funkcjonariusze policji przekazali, że przesłuchanie wykazało, iż 22-letni Hindus, który zarabiał około 100 dolarów miesięcznie w sklepie, nie okłamał kobiety na temat swojego poziomu życia i nie nakłonił jej do przyjazdu fałszywymi obietnicami. - Wiedziała, że nie był zbyt zamożny - powiedział Sudhir Kumar, szef komisariatu policji w Rabupura. - Nie była pod wrażeniem jego pracy, ale umiejętności (w grze - red.) PUBG - dodał..
Para spotkała się w tygodniu poprzedzającym aresztowanie z prawnikiem w celu uzyskania porady w sprawie legalizacji pobytu Seemy w Indiach. Jak donosi, "Times of India" to prawnik poinformował o sprawie policję. - Byłem zaskoczony, gdy odkryłem, że ona i jej dzieci mają przy sobie pakistańskie paszporty - powiedział gazecie i dodał, że Seema pytała o proces zawierania małżeństwa w Indiach.
Prawnik twierdził również, że Seema Haider wstała i wyszła, gdy tylko zapytał ją o jej indyjską wizę. - Kiedy dowiedziałem się, że mieszkają w Rabupura, powiadomiłem policję - opisał.
SŁUCHAJ W TVN24 GO "PODCAST O ZAGRANICY": Władza zbyt wielka, by oddać ją politykom
Napięcia między Indiami a Pakistanem
Między Indiami, gdzie dominują wyznawcy hinduizmu, a muzułmańskim Pakistanem trwają od dziesiątek lat napięcia, także na podłożu religijnym.
Czytaj też: 70 lat temu maharadża otworzył puszkę Pandory
W Pakistanie pojawiają się często doniesienia o dziewczętach należących do mniejszości religijnych, zwłaszcza hinduistycznych, wychodzących za mąż w młodym wieku i przymusowo nawracanych na islam.
W Indiach bardzo silna jest prawica, która potępia wszelkie związki międzywyznaniowe między muzułmanami a hinduistami, nazywając takie związki przykładem "miłosnego dżihadu" lub próbą uganiania się za hinduskimi kobietami przez muzułmanów z zamiarem nawrócenia ich na islam. Oskarżenie to stało się częścią kampanii wymierzonej w około 200 milionów muzułmanów zamieszkujących Indie.
Źródło: BBC, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: POLICE COMMISSIONERATE GAUTAM BUDDH NAGAR