Policja w Indiach w rozmowie z telewizją CNN oświadczyła, że poważnie traktuje doniesienia o odurzeniu narkotykami i zgwałceniu przez wielu mężczyzn amerykańskiej turystki w pięciogwiazdkowym hotelu w New Delhi wiosną tego roku - poinformowali jej przedstawiciele w rozmowie z telewizją CNN.
Do przestępstwa miało dojść 9 kwietnia 2016 roku w czasie wycieczki organizowanej przez biuro podróży. Około 30-letnia Amerykanka była jej uczestniczką.
- Kobieta mówi, że dano jej coś do picia, co było czymś wzmocnione - powiedział w rozmowie telefonicznej z CNN rzecznik policji Dependra Pathak. - Kiedy odzyskała przytomność, uświadomiła sobie, że padła ofiarą przemocy.
Pathak powiedział, że po raz pierwszy dowiedział się o gwałcie z maila od pozarządowej organizacji reprezentującej amerykańskie kobiety przed sądem w Indiach. Amerykanka nie zgłosiła przestępstwa w czasie swojego kwietniowego pobytu.
Gwałt w hotelu?Do napaści na kobietę miało dojść w jej pokoju hotelowym w New Delhi. Rzecznik policji oświadczył, że najprawdopodobniej napastnicy weszli do jej pokoju, posiłkując się "oszustwem", dodał jednak, że szczegóły całego wydarzenia są nadal niejasne.Policja w New Delhi chce teraz przesłuchać Amerykankę. - Mamy nadzieję, że może przyjechać zeznawać przed sądem. Dotarliśmy już do głównego podejrzanego, który zgodził się na udział w śledztwie i zeznawanie - powiedział Pathak.
Policja ustaliła, że główny podejrzany pracuje dla biura podróży, i że zaprzeczył wszystkim zarzutom. Wytypowano także jego znajomych, którzy mogli tamtego dnia być z nim w hotelu. - Takie sprawy są głęboko niepokojące - powiedział Pathak. - Przyglądamy się tej sprawie ze wszystkich stron, szukamy ekspertów i pomocy prawnej - dodał.
Szefowa MSZ Indii Sushma Swaraj wezwała na Twitterze do działania w tej sprawie. Napisała, że poprosiła policję o "zarejestrowanie sprawy i doprowadzenie winnego przed sąd". Zaznaczyła, że poprosiła ambasadora Indii w Waszyngtonie, by dotarł do kobiety i zapewnił ją, że Indie znajdą winnych.
I have seen the media reports about gang rape of an American tourist in Delhi in March this year. /1
— Sushma Swaraj (@SushmaSwaraj) 3 grudnia 2016
Gwałt dużym problemem w Indiach
Stolica Indii, New Delhi, ma złą reputację. Zgłaszanych jest tutaj cztery razy więcej przypadków gwałtów niż wynosi średnia krajowa.
W 2015 roku w Indiach doszło do niemal 35 tys. gwałtów, jednak wielu ekspertów twierdzi, że zgłaszana jest tylko niewielka część wszystkich przestępstw na tle seksualnym.
Dane rządowe wskazują, że 95 proc. ofiar znało napastnika.
W ciągu ostatnich 5 lat liczba zgłoszonych gwałtów wzrosła o 50 proc. Eksperci twierdzą, że jest to wynikiem rosnącej w Indiach świadomości dot. przemocy seksualnej.
Do prawdopodobnie najbardziej brutalnego gwałtu doszło w 2012 roku w New Delhi, kiedy studentka medycyny została zgwałcona przez kilku mężczyzn w autobusie. Pobito ją, a następnie pozostawiono bez pomocy. Śmierć kobiety kilka dni później w szpitalu wywołała falę protestów i nagłośniła problem przemocy seksualnej wobec kobiet.
Autor: pk/adso / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock