Wyrwa w węgierskim murze. Orban: stoimy w obliczu rebelii ze strony nielegalnych imigrantów

"Wyrwa" w węgierskim murze. Uchodźcy wędrują torami
"Wyrwa" w węgierskim murze. Uchodźcy wędrują torami
tvn24
Węgrzy spodziewają się do końca roku pół miliona uchodźcówtvn24

Węgrzy postawili już mur na odcinku kilkudziesięciu kilometrów, ponad 100 km zagrodzili zasiekami, ale ich granica z Serbią jest nieszczelna, bo uchodźcy i imigranci znaleźli w niej wyrwę. To linia kolejowa prowadząca z Belgradu do Budapesztu - donosi reporter TVN24 Michał Tracz, który śledzi sytuację przybyszów z Bliskiego Wschodu w tym kraju.

Węgierskie władze poinformowały w piątek o tym, że w ciągu ostatniej doby do kraju przybyła rekordowa liczba prawie 4 tys. uchodźców z sąsiedniej Serbii.

"Dziura" w murze

Są to tylko dane dotyczące osób złapanych, zlokalizowanych przez służby mundurowe. Ile osób w rzeczywistości przedostało się w granice Unii Europejskiej przez Węgry, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że będzie ich przybywało, bo w ostatnich tygodniach, a szczególnie dniach zrezygnowali z prób forsowania ogrodzenia i wybrali kolej. Wędrują torami prowadzącymi z Serbii do stolicy Węgier.

Reporter TVN24 Michał Tracz przebywający w tym miejscu, kilka kilometrów za granicą, już na terytorium Węgier, opisywał sytuację przybyszów: czekają na nich herbata, kanapki, ciepła odzież i sanitariusze, którzy w razie potrzeby udzielają uchodźcom pomocy.

Orban: imigranci to buntownicy

Migranci przybywający na Węgry w ostatnich dniach buntowali się przeciw władzom, okupowali dworce kolejowe i odmawiali rejestracji. Od przyszłego tygodnia działania policji wobec nich będą bardziej stanowcze, zapowiedział z kolei w piątek premier Viktor Orban.

- Biorąc pod uwagę, że stoimy w obliczu rebelii ze strony nielegalnych imigrantów, policja wykonuje swoje obowiązki w sposób zadziwiający, bez używania siły - powiedział Orban.

Węgierski premier zapowiedział, że od 15 września, gdy w życie wejdą surowsze przepisy imigracyjne, migranci "nielegalnie przekraczający granicę węgierską będą natychmiast aresztowani". - Nie będziemy im, jak dotąd, uprzejmie towarzyszyć - dodał.

Stan kryzysowy na Węgrzech?

We wtorek rząd w Budapeszcie ma zadecydować, czy ogłosi stan kryzysowy. Oznacza on m.in., że do wsparcia straży granicznej może zostać skierowane wojsko. Z kolei 21 września parlament podejmie decyzję, czy armię można wykorzystać do ochrony granic także bez ogłaszania stanu kryzysowego lub wyjątkowego.

Winą za obecny kryzys dotyczący uchodźców szef rządu obarczył Grecję. - Jeśli Grecja nie jest w stanie chronić swych granic, to zadanie (ochrony granic) spada na nas - powiedział. Zaapelował o stworzenie ram prawnych, które zapewniłyby UE prawo interweniowania w takich sytuacjach i chronienia granicy państwa.

Zgodnie z obowiązującymi w UE zasadami osoba ubiegająca się o azyl w Unii powinna złożyć odpowiedni wniosek w pierwszym kraju unijnym, do którego trafia. Dla wielu imigrantów pierwszym takim państwem jest Grecja.

W ostatnich latach inne kraje UE przestały odsyłać trafiających do nich imigrantów do Grecji, jako powód podając tamtejszy przeciążony i niewydolny system azylowy. Z podobnych powodów Niemcy przestały odsyłać przybyszów na Węgry.

Od początku roku ponad 170 tys. migrantów przekroczyło nielegalnie granicę węgierską od strony południowej. Policja próbuje ich kontrolować i rejestrować zgodnie z unijnymi przepisami, ale wielu migrantów nie chce się na to zgodzić. Obawiają się, że zostaną zmuszeni do pozostania na Węgrzech.

[object Object]
Kardynał Krajewski apeluje o przyjęcie uchodźców z GrecjiElemosineria Apostolica
wideo 2/23

Autor: adso\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: