Dzięki współpracy służb specjalnych z pięciu krajów udało się zapobiec wysadzeniu samolotu w czasie zimowych igrzysk w Soczi. Niedoszłych zamachowców aresztowano w Austrii i we Francji – oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Oleg Syromołotow.
Syromołotow, który w MSZ Rosji odpowiada za zagadnienia związane ze zwalczaniem międzynarodowego terroryzmu, ujawnił, że wysadzenie samolotu miało być przeprowadzone przez zamachowców-kobiety, tzw. smiertnice. - W śledztwie, które prowadzono w czterech państwach, uczestniczyło pięć różnych służb wywiadowczych – podkreślił.
- Przy niedoszłych samobójczyniach, znajdujących się wówczas we Francji, znaleziono plany techniczne samolotu, z k spraw zagranicztórych wynikało, gdzie zamierzały umieścić ładunki. Materiały wybuchowe zamachowczynie ukryły w tubkach od kremu do rąk. Mikrodetonatory sprowadziły z Syrii – wyjaśnił cytowany przez TASS przedstawiciel rosyjskiego resortunych.
Zakaz wnoszenia kosmetyków
Syromołotow przypomniał, że przededniu olimpiady ministerstwo bezpieczeństwa krajowego USA wystosowało do wszystkich linii lotniczych wykonujących rejsy do Soczi komunikat, w którym zalecono, aby dokładnie sprawdzać kosmetyki i tubki z pastą do zębów, w związku z podejrzeniem, że w takich opakowaniach mogą się kryć substancje wybuchowe.
W okresie od 11 stycznia do 2 kwietnia 2014 roku, gdy odbywały się zimowe igrzyska olimpijskie (7-23 lutego) i paraolimpijskie (7-16 marca) w Soczi Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja) wprowadziła bezwzględny zakaz wnoszenia na pokład samolotu jakichkolwiek kosmetyków i środków higieny osobistej w bagażu podręcznym.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lite CC-BY-SA 3.0