Dyrektor rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Igor Korobow zmarł w środę "po długiej i ciężkiej chorobie" - poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.
Wywiad GRU, obecnie określany jako Zarząd Główny, od marca tego roku został wielokrotnie oskarżony przez Zachód o prowadzenie niebezpiecznej działalności w krajach Unii Europejskiej i NATO. Jego oficerowie zostali zdemaskowani jako odpowiedzialni za otrucie dawnego rosyjskiego oficera wywiadu, Siergieja Skripala i jego córki, a także za śmierć innej osoby, która przypadkowo weszła w kontakt z radioaktywnym, śmiercionośnym nowiczokiem pochodzącym z Rosji.
Kpiny z GRU na Zachodzie
Jak pisze agencja Reutera, Igor Korobow miał 62 lata. Karierę w wywiadzie wojskowym rozpoczął w 1985 roku. Na czele GRU (historyczna nazwa tych służb to Główny Zarząd Wywiadowczy) stał od 2016 roku, a za zasługi został odznaczony w przeszłości orderem Bohatera Rosji. Objął to stanowisko po nagłej śmierci swego poprzednika gen. Igora Sierguna. Wówczas podano o nim niewiele informacji. Praktycznie nie było wiadomo niczego o udziale Korobowa w jakichkolwiek wydarzeniach publicznych.
W tym czasie Brytyjczycy zdemaskowali agentów GRU, który otruli Skripali w Salisbury, Holendrzy oskarżyli rosyjską, wojskową agencję wywiadowczą o próbę ataku cybernetycznego na jedną z organizacji badających użycie broni chemicznej, a Amerykanie o próby ingerencji w wybory prezydenckie w 2016 roku.
Spekulacje dotyczące przyszłych losów Korobowa pojawiały się coraz częściej, począwszy od nieoficjalnych informacji podawanych przez rosyjskie media, które napisały, że został on w pewnym momencie wezwany przez Władimira Putina do złożenia wyjaśnień po nieudanej akcji w Salisbury. GRU stało się w 2018 roku tematem kpin w zachodnich mediach.
Korobowa nie było m.in. w listopadzie na ceremonii na Kremlu, gdzie Putin świętował z wieloma innymi oficerami 100-lecie istnienia GRU, wychwalając "niezwykle zdolności" jego agentów. GRU w tradycji rosyjskiego państwa przedstawia się jako wzór dla pełnienia służby dla kraju za wszelką cenę - pisze Reuters.
Wywiad GRU
Zarząd Główny należy do najbardziej zamkniętych służb w Rosji. Jego struktura, skład liczbowy, jak i biografie kierownictwa są tajemnicą państwową. W ZSRR w przeciwieństwie do rządowego Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB), dublujący jego działalność na arenie zagranicznej GRU funkcjonował całkowicie poza sferą publiczną. O tym, że instytucja taka w ogóle istnieje, zaczęto otwarcie mówić dopiero za czasów gorbaczowowskiej pierestrojki w drugiej połowie lat 80. GRU przetrwał też rozpad ZSRR bez większych wstrząsów organizacyjnych. Zmienił nazwę na "Zarząd Główny" w 2010 roku.
Wywiad wojskowy przez wiele lat uchodził za najbardziej skuteczną strukturę wśród radzieckich i rosyjskich służb specjalnych. W czasach ZSRR agenci GRU brali udział w zajmowaniu lotniska w Pradze podczas tłumienia Praskiej Wiosny w 1968 roku, w zamachu na prezydenta Afganistanu Hafizullaha Amina w 1979 roku. W ostatnich latach - jak pisał niedawno "Financial Times" - funkcjonariusze GRU "odegrali kluczową rolę" w aneksji Krymu i wspieraniu prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie.
Generał Korobow, jak również jego zastępca Siergiej Gizunow, został we wrześniu objęty sankcjami USA.
Autor: adso / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru