Ukraińskie koleje państwowe w obwodzie lwowskim zagroziły zawieszeniem ruchu pociągów podmiejskich kursujących do Lwowa. Powodem są handlarze choinkami, którzy przewożą hurtowe ilości tych drzewek, uniemożliwiając normalne podróżowanie zwykłym pasażerom.
Ukraińskie koleje poinformowały w środę, że dzień wcześniej oburzeni tym ludzie zablokowali pociąg jadący z miejscowości Sianki przy granicy z Polską do Lwowa, domagając się usunięcia choinek, którymi zastawione były całe wagony.
Na pomoc wezwano straż ochrony kolei, jednak handlarze obrzucili funkcjonariuszy przekleństwami, a jednego z nich nawet pobili.
"Nie potrafi uporać się z handlarzami"
Kolejarze przyznają, że sami nie są w stanie poradzić sobie z problemem choinek w pociągach podmiejskich, dlatego proszą o pomoc policję. Ta na razie również nie potrafi uporać się z handlarzami. "Właśnie z tej przyczyny kolejarze za jedyne wyjście z sytuacji uważają zawieszenie ruchu pociągów, w których dochodzi do takich zdarzeń" – ogłoszono w komunikacie.
Prywatna agencja informacyjna UNIAN poinformowała, że handlarze choinkami zastawiają nimi wagony już na stacjach początkowych i nie płacą za przewóz. Agencja pisze, że w jednym wagonie może znaleźć się nawet sto drzewek, które należą do jednej czy dwóch osób.
Na Ukrainie najwięcej choinek sprzedawanych jest w końcu grudnia; przystraja się je z myślą o Nowym Roku, kiedy do dzieci przychodzi z prezentami Dziadek Mróz. Następnie pozostają one w domach na rozpoczynające się wigilią 6 stycznia święta Bożego Narodzenia. Wyznawcy prawosławia i wierni Kościoła greckokatolickiego obchodzą te święta według kalendarza juliańskiego.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lwowskie koleje (lviv.railway)