Rotfeld: poważny błąd rządu w Madrycie

[object Object]
Konflikt na linii Madryt-Katalonia nie ustaje tvn24
wideo 2/2

- O tym, czy jakaś część Hiszpanii może się oderwać lub nie, ma zadecydować cała Hiszpania. Gdyby rząd w Madrycie ogłosił ogólnohiszpańskie referendum w tej sprawie, to referendum Katalonii nie miałoby żadnego znaczenia - wskazał były minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld w programie "Horyzont".

Rotfeld komentował w "Horyzoncie", w sobotę, napiętą sytuację w Hiszpanii po referendum w Katalonii, w którym część jej mieszkańców opowiedziała się za odłączeniem od reszty kraju.

"Referendum całej Hiszpanii"

Rotfeld tłumaczył, na czym jego zdaniem polega "poważny błąd rządu w Madrycie". - Gdybym był doradcą rządu w Madrycie, powiedziałbym: skoro oni się domagają niepodległości, zgodnie z konstytucją powinniśmy ogłosić ogólnohiszpańskie referendum - powiedział były szef MSZ. - Bo o tym, czy jakaś część, prowincja Hiszpanii, może się oderwać lub nie, ma zadecydować cała Hiszpania. Artykuł 155. konstytucji hiszpańskiej daje taką możliwość - wyjaśnił.

- Innymi słowy: referendum całej Hiszpanii, a nie tylko Katalonii. Bo to, że jakiś naród, który chce się oderwać, zadecyduje o tym w referendum, jest oczywiste - ocenił.

Zdaniem Rotfelda, "referendum Katalonii nie miałoby żadnego znaczenia", gdyby rząd w Madrycie ogłosił referendum ogólnohiszpańskie.

Jak argumentował były szef MSZ, jeśli rząd w Madrycie nie zdecyduje się na taki krok, może to mieć poważne konsekwencje. - Kraj Basków ma równie wielką ochotę na to, żeby się oderwać i zginęło w tej sprawie wiele tysięcy ludzi, w zamachach, które trwały kilkadziesiąt lat - przypomniał.

"Rosja traci pozycję globalnego mocarstwa"

Rotfeld odniósł się również do zaplanowanej na 12 dni podróży prezydenta USA Donalda Trumpa po Azji. Przed wyjazdem Trump powiedział w rozmowie z telewizją Fox, jakie tematy chciałby poruszyć podczas spotkania z Putinem i w tym kontekście wymieniał między innymi kwestie Syrii, Korei Północnej i Ukrainy.

- To naturalne. Stany Zjednoczone zaangażowały się w obronę prawa Ukrainy do decydowania o swoim losie. Więc w tym sensie Trump byłby kontynuatorem polityki Obamy, od którego się odcina na każdym kroku, ale życie zmusza go do zmiany stanowiska - ocenił były minister spraw zagranicznych.

- Rosja świadomie się zaangażowała w wojnę w Syrii. Uznała, że obalenie Asada będzie jej niepowodzeniem - wskazał Rotfeld. - W moim przekonaniu intencje Rosji w tym wypadku miały charakter wewnętrzny. Rosja traci pozycję jako globalne mocarstwo i tutaj w tych trzech sprawach (Syria, Korea, Ukraina) Rosja jest równorzędnym partnerem, w tych trzech ważnych dla świata konfliktach jej głos się liczy - tłumaczył były szef MSZ w programie "Horyzont".

Autor: azb//now / Źródło: tvn24