Przywódca III Rzeszy Adolf Hitler chciał uratować życie Żydowi Ernstowi Hessowi, który podczas I wojny światowej był jego dowódcą - wynika z listu wysłanego w 1940 roku przez szefa SS Heinricha Himmlera.
Ernst Hess, choć był ochrzczonym protestantem, miał żydowską matkę i jako taki - w świetle hitlerowskiego prawa - postrzegany był jako Żyd pełnej krwi.
Jednak wspólna przeszłość - służba na froncie I wojny światowej wraz z Hitlerem - okazała się później dla niego zbawienna. Hess w 1916 roku przez pewien czas, jako oficer, był przełożonym przyszłego przywódcy III Rzeszy.
Osobiste wstawiennictwo Hitlera
Choć nie ominęły go prześladowania z lat 30. XX wieku, choć podlegał ustawom norymberskim, pozbawiono go stanowiska sędziego i skończył w obozie pracy, uratował życie.
Wszystko dzięki osobistemu wstawiennictwu Hitlera. 27 sierpnia 1940 roku szef SS Heinrich Himmler napisał list do swoich podwładnych, w którym podkreślił, że Hess musi skorzystać z "ochrony na życzenie Fuehrera".
Ostatecznie, mimo różnych perturbacji, Hess przeżył wojnę, a po niej pełnił funkcję jednego z dyrektorów kolei w RFN. Zmarł w 1983 roku w wieku 93 lat.
O takim szczęściu nie mogli mówić jego bliscy. Siostra byłego dowódcy Hitlera - Berta - została zagazowana w Auschwitz.
Autor: jak//gak / Źródło: "Daily Mail"
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv