Były szef brytyjskiej dyplomacji Boris Johnson zaserwował tłumowi dziennikarzy zebranych pod jego domem herbatę, licząc na to, że dzięki temu nie będzie musiał tłumaczyć się ze swojego niedawnego komentarza na temat kobiet noszących burki. Kontrowersje dotyczą felietonu Johnsona z końca ubiegłego miesiąca dla dziennika "The Telegraph". Komentując decyzję Danii o wprowadzeniu zakazu noszenia burki, były szef brytyjskiego MSZ napisał, że ubrane w ten sposób kobiety wyglądają jak skrzynki pocztowe czy przestępcy napadający na bank.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters