Harrison Ford został ranny na planie siódmej części "Gwiezdnych wojen". Hollywoodzki gwiazdor, który zagrał Hana Solo w trzech częściach serii w latach 70., trafił do szpitala w Oxfordzie, po tym jak został przygnieciony przez drzwi. Aktor został helikopterem przewieziony do szpitala. Ma uszkodzoną kostkę.
Harrison Ford, znany m.in. z roli Indiany Jonesa, miał do odegrania scenę na pokładzie statku kosmicznego "Sokół Millenium", gdy spadły na niego ciężkie drzwi opuszczane za pomocą zawiasów hydraulicznych. 71-letni Ford został natychmiast opatrzony przez obecną na planie ekipę medyczną. Wezwano helikopter medyczny, ponieważ lekarze podejrzewali złamanie kostki i stłuczenie klatki piersiowej.
Kostka Forda
Aktor trafił do szpitala w Oxfordzie pod Londynem. Okazało się, że ma pękniętą kostkę, poza tym nic mu się nie stało, lekarze zatrzymali go jednak na bardziej szczegółowe badania.
Nie wiadomo, czy będzie mógł wrócić na plan i jak długo potrwa przerwa w zdjęciach. Lekarze mówią jednak, że harmonogram jego pracy trzeba będzie zmodyfikować. Hangar i plan zdjęciowy, w którym powstaje siódma część "Gwiezdnych wojen", zostaną ponownie sprawdzone pod względem bezpieczeństwa.
Tymczasem producent filmu - koncern Disney - oświadczył, że wypadek Harrisona Forda nie wpłynie na plan pracy innych aktorów.
Powrót bohaterów
Zdjęcia do kolejnego filmu z kultowej serii ruszyły w połowie maja. Oprócz Hana Solo, granego przez Harrisona Forda, zobaczymy w nim innych bohaterów trzech odcinków, nakręconych w latach 1977-83, m.in. Luke'a Skywalkera (Mark Hamill) i księżniczkę Leię (Carrie Fisher).
Siódma część "Gwiezdnych wojen" ma trafić do kin w grudniu 2015 roku.
Autor: asz/kka/zp / Źródło: The Telegraph, TMZ, BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY 2.0) | Brian Barnard