Rośnie przemoc, w tym zwłaszcza liczba gwałtów - takie niepokojące informacje napływają z Haiti. - Napadów na bezbronne, śpiące pod namiotami kobiety i dziewczyny dokonują całe grupy bandytów - powiedział przedstawiciel tamtejszej policji. Na ulicach Port-au-Prince grasuje kilka tysięcy przestępców, którzy uciekli z więzienia podczas trzęsienia ziemi.
Jak na razie nie ma informacji, ile kobiet zostało zgwałconych w ostatnim czasie. Jednak organizacje kobiece w Port-au-Prince dysponują informacjami o poszczególnych przypadkach i powiadomiły o tym procederze władze ONZ na Haiti.
Bandyci i policjanci
- Na ulicach grasuje około siedmiu tysięcy bandytów, którzy w dniu trzęsienia ziemi uciekli z więzienia w Port-au-Prince - powiedział Mario Andresol z haitańskiej policji.
Agencja Reutera informowała, że udało się schwytać część uciekinierów. Ilu dokładnie? Tego nie wiadomo. Haitańska policja podawała, że chodzi o dziesiątki więźniów, którzy próbowali uciec z kraju. Trafili z powrotem za kratki, ale nie do zakładu w stolicy Haiti Port-au-Prince - bo ten został poważnie zniszczony. W najbliższych dniach ma zostać wyremontowany, tak by skazani mogli do niego trafić w przyszłym tygodniu.
Problemem jest przy tym mniejsza liczba policjantów - wielu z nich zginęło podczas trzęsienia ziemi. - Straciliśmy 70 funkcjonariuszy, blisko 500 zaginęło, a 400 zostało rannych - dodał policjant.
Brak leków
Łatwej pracy nie mają też lekarze. Miejscowi i zagraniczni medycy alarmują, że zaczynają kończyć się zapasy antybiotyków i środków przeciwbólowych w wielu szpitalach i klinikach w Port-au-Prince.
Według szacunków ONZ, w wyniku trzęsienia ziemi obrażenia odniosło około 200 tysięcy ludzi. Tysiące osób, którym amputowano kończyny, wymagają teraz pooperacyjnej opieki medycznej, żeby zapobiec infekcji.
Poważnym problemem jest również malaria. Brakuje leków przeciwko tej tropikalnej chorobie. W szpitalu Bernard Mevs niedaleko lotniska w Port-au-Prince większość dzieci choruje właśnie na malarię. Według Kathleen Sejour z tej placówki, zapasy jeszcze są, ale nie na długo.
Potrzeba krwi
Kolejnym problem to krew, której zapasy się kończą. Apel w sprawie oddawania krwi wystosowała organizacja pozarządowa Lekarze bez Granic - Przeprowadzamy bardzo wiele operacji. Potrzebujemy pilnie krwi - powiedziała współpracowniczka organizacji. Lekarze bez Granic udzielili dotychczas pomocy ponad 6 200 pacjentom - ofiarom trzęsienia ziemi i przeprowadzili około 1 tys. operacji.
170 tys. ofiar
Do trzęsienia ziemi o sile ok. 7 stopni w skali Richtera doszło na Haiti 12 stycznia br. Ostatni bilans mówi, że w katastrofie zginęło 170 tys. osób.
kj//mat/k
Źródło: reuters, pap