To smutny dzień dla Polaków, ale jestem zadowolony z propozycji Komisji Europejskiej, która uważa, że artykuł 7.1 traktatu unijnego powinien być uruchomiony - napisał w środę na Twitterze lider grupy liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt. Szefowie większości ugrupowań PE poparli decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu wobec Polski art. 7.1 traktatu unijnego i skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawy w związku z ustawą o sądach powszechnych.
"Jest oczywiste, że polskie sądownictwo znajduje się pod kontrolą polityczną partii rządzącej. Należy bronić zasad liberalnej demokracji" - dodał Guy Verhofstadt.
A sad day for the people of #Poland,but I welcome the @Eu_Commission proposal that Art 7.1 should now be triggered. It\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s clear the Polish judiciary is now under the political control of the ruling party. The principles of liberal democracy must be defended https://t.co/XGZaGKBu73
— Guy Verhofstadt (@guyverhofstadt) 20 grudnia 2017
"W Unii Europejskiej rządy prawa nie podlegają negocjacjom"
Szefowie większości ugrupowań Parlamentu Europejskiego poparli decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu wobec Polski art. 7.1 traktatu unijnego.
Szef frakcji chadeckiej Parlamentu Europejskiego Manfred Weber napisał na Twitterze: "Istnieje wyraźne ryzyko poważnego naruszenia rządów prawa przez polski rząd".
"W Unii Europejskiej rządy prawa nie podlegają negocjacjom. To jedna z naszych podstawowych zasad, których musimy bronić na wszelkie sposoby" - podkreślił Weber. Jego zdaniem "poważne zastrzeżenia co do praworządności w Polsce" wynikają z "obiektywnych i szczegółowych ocen prawnych, dokonanych przez niezależne organizacje takie jak Komisja Wenecka".
W imieniu chadeków Weber wyraził "ubolewanie" z powodu tego, że polski rząd odchodzi od wspólnych wartości. Wezwał polskie władze, by "zmieniły prawo" i "w ten sposób uniknęły decyzji o uruchomieniu art. 7 ze strony Rady i Parlamentu Europejskiego".
"Podjęte kroki nie są wymierzone w Polaków"
W podobnym tonie wypowiedzieli się Ska Keller i Philippe Lamberts, współprzewodniczący grupy Zielonych.
"To najwyższy czas, by uruchomić postępowanie z tytułu art. 7 wobec Polski" - oświadczyli w specjalnym komunikacie.
"Jesteśmy zadowoleni, że Komisja Europejska w końcu odpowiedziała na nasze wielokrotne wezwania. Instytucje europejskie zbyt długo były cierpliwe wobec polskiego rządu, rozmontowującego wymiar sprawiedliwości w kraju. Demokracja i rządy prawa w którymś w państw członkowskich nie są opcjonalne. Wszystkie państwa członkowskie zobowiązały się do przestrzegania tych fundamentalnych zasad i żaden rząd nie ma prawa ich anulować. Podjęte kroki nie są wymierzone w Polaków, lecz w rząd, który nie respektuje rozdziału władz w kraju" - podkreślono w komunikacie Keller i Lamberts.
"Komisja jest strażnikiem traktatów"
Najbardziej stanowczy komunikat w sprawie środowej decyzji KE wobec Polski wydała europarlamentarna lewica, czyli Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów.
"W pełni popieramy decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu (wobec Polski) procedury przewidzianej w art. 7" - głosi oświadczenie.
"Komisja jest strażnikiem traktatów. Konieczne jest, by podejmowała działania, gdy w którymś z państw członkowskich widzi jasno zagrożenie dla rządów prawa. Nie jest to decyzja polityczna, ale konieczny krok, podejmowany na bazie traktatów. Zdecydowano się podjąć go po dwóch latach inicjatyw i zaproszeń wystosowywanych wobec polskiego rządu, które niestety nie spotkały się z odzewem. Komisja nie miała innego wyjścia niż uruchomić artykuł 7".
Zdaniem Gianniego Pittelli, szefa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów jest to sytuacja "wywołana działaniami polskiego rządu". Pitella dlatego wezwał prezydenta Andrzeja Dudę do zawetowania ustaw przyjętych przez polski Sejm i do "rozpoczęcia procesu rozwiązywania zaistniałej sytuacji". Pittella zaapelował do lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Mateusza Morawieckiego, by zastosowali się do rekomendacji przesłanych przez Komisję i "zmienili wszystkie prawa powodujące naruszenia".
"Rozdział władz jest konieczny dla zapewnienia efektywnego funkcjonowania Unii Europejskiej. Musimy stawać w jego obronie, gdy staje się zagrożony. Polska stanowi istotną część Unii Europejskiej, dlatego wzywamy rząd do powrotu do stołu negocjacyjnego i ostatecznego zakończenia tego impasu" - kończą swój apel socjaliści.
Decyzja Komisji
Artykuł 7. traktatu o Unii Europejskiej daje Unii możliwość dyscyplinowania i karania państw, które naruszają unijne wartości.
KE skierowała również do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawę wobec Polski w związku z ustawą o sądach powszechnych.
Autor: tas//kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Unia Europejska