Samolot Airbus A330-300 lecący z Frankfurtu nad Menem do Dubaju w poniedziałkowy wieczór awaryjnie lądował na greckiej wyspie Rodos. Powodem był niezidentyfikowany zapach, który pojawił się w przedziale kuchenny maszyny.
Jak poinformował rzecznik niemieckich linii lotniczych Lufthansa, niezidentyfikowany zapach, jaki pojawił się w przedziale kuchennym, był powodem awaryjnego lądowania w poniedziałek wieczorem rejsowego Airbusa A330-300.
Zapach mógł wskazywać na zwarcie w instalacji elektrycznej. Skłonił więc pilotów samolotu lecącego z Frankfurtu nad Menem do Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do awaryjnego lądowania na greckiej wyspie Rodos.
Na pokładzie znajdowało się 189 pasażerów oraz 11 członków załogi. Wszyscy bezpiecznie opuścili samolot, który niezwłocznie został poddany badaniom technicznym. Nie podano, co było przyczyną zapachu.
Pasażerowie zostali zakwaterowani w hotelu na koszt przewoźnika. Na wtorek zaplanowano kontynuację lotu do Dubaju na pokładzie zastępczej maszyny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock