Grecja pod ostrzałem za traktowanie imigrantów

Aktualizacja:
Ratownicy nie znaleźli polskiego marynarza
Ratownicy nie znaleźli polskiego marynarzaTVN24

Obóz zatrzymań dla nielegalnych emigrantów na greckiej wyspie Samos jest obrazą dla ludzkiej godności - stwierdza po inspekcji UNHCR - agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców.

Jak stwierdzają inspektorzy, warunki sanitarne w ośrodku zatrzymań grożą wybuchem epidemii cholery. Problemem jest też przeludnienie. W starym magazynie, niegdyś używanym do przechowywania tytoniu, przebywa 391 osób. Jak oceniono, miejsce to byłoby wystarczające najwyżej dla około 120.

- Mężczyźni, kobiety i dzieci śpią na podłogach, sufit może zawalić się w każdym momencie, jest brudno, toalety są zapchane a epidemia cholery może wybuchnąć w każdej chwili - powiedziała Kate Kehaioglou z UNHCR. - Widzieliśmy ludzi z opuchniętymi rękoma i nogami pokąsanymi przez insekty. Ogólne warunki są nie do przyjęcia - powiedziała telefonując z Samos.

Tymczasem grecki rząd oznajmił, że warunki wkrótce się poprawią. - Nowy, nowoczesny ośrodek dla uchodźców został już wybudowany i jest gotowy do użycia - powiedział rzecznik rządu Evangelos Antonaros. - Będzie otwarty w przyszłym tygodniu i zapewni schronienie dla emigrantów - dodał.

Liczba uchodźców próbujących dostać się do Grecji gwałtownie rośnie. W tym roku na Samos skierowano juz ponad 3500 osób, podczas gdy w całym zeszłym roku 1580.

Źródło: Reuters, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24