Graniczny "system" łapówek. Ukraińcy wszczynają śledztwo

Aktualizacja:
Jak szybko przejechać ukraińską granicę za łapówkę
Jak szybko przejechać ukraińską granicę za łapówkę
Materiał "Czarno na Białym" z 26 marca 2012 (TVN24)
Jak szybko przejechać ukraińską granicę za łapówkęMateriał "Czarno na Białym" z 26 marca 2012 (TVN24)

Ukraińskie władze reagują na ujawniony przez reportera TVN24 proceder przekraczania granicy za łapówki. Ukraińska Straż Graniczna wszczęła śledztwo służbowe po emisji przez program "Czarno na białym" materiału o zorganizowanym systemie, dzięki którym można "poza kolejką" przekroczyć ukraińsko-polską granicę. Sprawą zainteresowały się też ukraińskie media.

Jak poinformował naczelnik Zachodniego Okręgowego Wydziału Straży Granicznej Ukrainy, wszczęto śledztwo służbowe w sprawie faktów ujawnionych w materiale "Czarno na białym" z 26 marca.

Reporter TVN24 odwiedził pięć przejść granicznych pomiędzy Ukrainą i Polską. Przekraczał je w obie strony. Czas oczekiwania wynosił na nich od 2 do 8 godzin. Łapówki za ominięcie kolejki wahały się od 50 do nawet 500 hrywien, czyli od 20 do 200 zł. Sposobów na ominięcie długiej kolejki aut po ukraińskiej stronie granicy jest kilka, tylko "trzeba wiedzieć komu dać", jak mówi jeden z Ukraińców.

"Przewodnik łapówek"

Na ujawniony proceder zareagowały nie tylko czynniki oficjalne. Materiał polskiego dziennikarza odnotowały także ukraińskie media.

"Polski dziennikarz przedstawił 'przewodnik łapówek' na granicy z Ukrainą" - tak informację na ten temat tytułuje agencja informacyjna UNIAN. "Usprawnienie odpraw na przejściach z Ukrainą przed Euro 2012 to urzędnicze hasło klucz. Jednak ktoś, kto chociaż raz próbował tę granicę przekroczyć, na słowo 'usprawnienie' reaguje jedynie ironicznym uśmiechem" - pisze UNIAN.

Agencja opisuje w skrócie fakty przedstawione w materiale "Czarno na białym" i przypomina, jak wygląda sytuacja na granicy dwóch współgospodarzy Euro 2012. "Polscy pogranicznicy przewidują, że największy ruch na granicy będzie w dniach 21-24 czerwca" - pisze UNIAN.

Na podstawie tej depeszy o materiale TVN24 informuje szereg innych ukraińskich gazet i portali. "Pracownicy Służby Granicznej Ukrainy przepuszczają kierowców przez granicą z Polską za łapówki od 50 do 500 hrywien" - donosi angielskojęzyczny "Kyiv Weekly". "Polski dziennikarz policzył łapówki na ukraińskiej granicy" - to z kolei tytuł w tygodniku "Ukrainskyi Tyzhden". Zaś regionalny portal z Równego 4vlada.com pisze: "Dziennikarz z Polski wyśledził, ile trzeba dać w łapę, żeby przekroczyć granicę".

Źródło: TVN24, UNIAN, 4vlada.com, Kyiv Weekly, tyzhden.ua

Źródło zdjęcia głównego: Materiał "Czarno na Białym" z 26 marca 2012 (TVN24)