W poniedziałek ma dojść do spotkania prezydentów USA Baracka Obamy i Rosji Władimira Putina. Jednak jeszcze przed początkiem rozmów doszło do spięcia na linii Biały Dom - Kreml. Chodzi o to, kto kogo prosił o spotkanie. Amerykanie twierdzą, że wielokrotnie robił to rosyjski przywódca. Kreml temu zaprzecza i twierdzi, że to Putin został zaproszony przez Amerykanów.
Prezydent Rosji Władimir Putin spotka się ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Barackiem Obamą z okazji 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Rozmowę zaplanowano na 28 września.
Przed spotkaniem z prezydentem USA rosyjski przywódca zwołał Radę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, której tematem była sytuacja w Syrii. Zdaniem rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa to właśnie sytuacja na Bliskim Wschodzie będzie głównym tematem rozmów. - Jeśli czas pozwoli porozmawiają także o Ukrainie - dodał.
Biały Dom: Rosjanie zabiegali o spotkanie
Przedstawiciele Białego Domu potwierdzili, że spotkanie się odbędzie i zaznaczyli, że poprosił o nie Władimir Putin.
- Myślę, że mogę spokojnie powiedzieć, że odbędzie się ono po wielokrotnych prośbach Rosjan, którzy są bardzo zainteresowani rozmową z prezydentem Obamą - przekazał rzecznik Białego Domu John Earnest. Następnie zażartował, że "Rosjanie desperacko chcieli się spotkać".
Zastępca doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Ben Rhodes powiedział, że europejscy sojusznicy naciskali na Obamę, aby spotkał się z Putinem w celu omówienia realizacji porozumienia mińskiego z lutego br. dotyczącego zakończenia konfliktu na wschodzie Ukrainy.
- Byłoby nieodpowiedzialnością, gdyby nie doszło do spotkania twarzą w twarz i przekazania bezpośrednio prezydentowi Putinowi naszego stanowiska i obaw ws. Ukrainy i Syrii - podkreślił Rhodes.
Rosjanie odpowiadają
Na słowa rzecznika Białego Domu zareagował doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow, który stwierdził, że to Amerykanie zabiegali o spotkanie z Władimirem Putinem.
- Chcę zaznaczyć od razu, że komunikat rzecznika Earnesta, że to rosyjski prezydent wielokrotnie prosił o spotkanie, nie jest dokładny - cytują Uszakowa rosyjskie agencje informacyjne. - My nie odrzucamy zaproszeń - miał dodać.
Putin gra syryjską kartą
Analitycy oceniają, że Władimir Putin będzie chciał wykorzystać swoje wystąpienie na forum ONZ do odwrócenia uwagi od sprawy Ukrainy, naciskając na międzynarodową koalicję do walki z Państwem Islamskim z udziałem syryjskiego rządu.
Państwa zachodnie są zaniepokojone wzrostem aktywności wojskowej Rosji w Syrii, według Moskwy ukierunkowanej na wspieranie walki syryjskiego rządu z IS. Rosja zaprzecza jednocześnie, by uczestniczyła tam bezpośrednio w akcjach bojowych. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy prowadzą ataki z powietrza na cele IS w Syrii i sąsiednim Iraku.
Autor: kło//gak / Źródło: Radio Free Europe
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru