Liczba ataków wzdłuż linii frontu gwałtownie wrosła – informuje sztab operacji antyterrorystycznej w Donbasie. Pod Mariupolem żołnierze ukraińscy odparli szturm rebeliantów.
W ciągu ostatniej doby rebelianci ostrzelali pozycje wojsk ukraińskich w Donbasie ok. 60 razy. Do ataków użyli moździerzy i haubic. W pobliżu Krasnohoriwki (w obwodzie donieckim) żołnierze ukraińscy zostali ostrzelani z czołgu.
Najbardziej zapalnym punktem był odcinek mariupolski. Pod Pawłopolem nieopodal półmilionowego Mariupola Ukraińcy odparli szturm separatystów. W wyniku walk w tym miejscu zginęło dwóch żołnierzy, a trzech zostało rannych.
"Sytuacja w strefie walk pozostaje napięta. Liczba przypadków użycia ognia w ciągu ostatniej doby wzrosła. Od godziny 18.00 intensywność ostrzałów wzdłuż linii frontu wzrosła gwałtownie" - komunikuje sztab ATO.
Czołgi w okupowanych wsiach
W wiosce Czermałyk pociski artyleryjskie rebeliantów trafiły w osiedle. Uszkodziły kilka domów. Ranna została 13-letnia dziewczynka.
Misja obserwacyjna OBWE, monitorująca sytuację w strefie walk, raportuje o dostawie ciężkiego uzbrojenia do okupowanych przez rebeliantów wiosek w obwodzie ługańskim. Organizacja podaje, że rebelianci ściągnęli w to miejsce 24 czołgi.
Autor: tas//gak / Źródło: Inforesist, Censor.net, Newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy