34-tysięczny Gibraltar jest europejskim liderem, jeśli chodzi o odsetek zaszczepionych osób przeciw koronawirusowi. Władze chcą jednak zaszczepić całą populację. Do końca marca preparat mają otrzymać wszyscy mieszkańcy powyżej 16 lat i pracujący w regionie cudzoziemcy.
Brytyjskie terytorium zamorskie już teraz jest europejskim liderem, jeśli chodzi o odsetek zaszczepionych osób. Do tej pory obie dawki szczepionki przyjęło ponad 15 tysięcy osób, 11 tysięcy - pierwszą. Do punktów szczepień zapraszane są obecnie osoby pomiędzy 20. a 30. rokiem życia.
Dodatkowo władze zamierzają zaoferować szczepienia nie tylko wszystkim mieszkańcom tego terytorium, ale także pracownikom transgranicznym. Takich osób, które mieszkają w Hiszpanii, ale pracują na Gibraltarze, codziennie przekraczając granicę, jest ponad sześć tysięcy. Ci z nich, którzy pracują w służbie zdrowia lub w innych kluczowych zawodach, już zostali zaszczepieni.
Dzięki prowadzonej w szybkim tempie kampanii szczepień, możliwe było złagodzenie trwającego od dwóch miesięcy lockdownu - szkoły ponownie zostały otwarte, zakaz opuszczania domów został przesunięty z godz. 22 na północ, a na obszarach o stosunkowo niskiej gęstości zaludnienia i niekomercyjnych został zniesiony obowiązek zasłaniania twarzy.
Minister zdrowia Samantha Sacramento ostrzegła we wtorek Gibraltarczyków, by nie dali się jeszcze ponieść emocjom. - Bycie zaszczepionym nie jest absolutnie żadną carte blanche pozwalającą zachowywać się bez żadnych ograniczeń. To jest "operacja wolność", ale z ostrożnością - powiedziała.
Bardzo wysoka gęstość zaludnienia na mającym powierzchnię 6,8 km kw. Gibraltarze jest czynnikiem, który znacząco ułatwił rozprzestrzenianie się tam koronawirusa, ale zarazem szczupłość terytorium, będącego niemal w całości obszarem miejskim, pomogła w sprawnym przeprowadzeniu akcji szczepień.
Od początku epidemii na Gibraltarze wykryto 4249 zakażeń koronawirusem, a z powodu COVID-19 zmarły 93 osoby. 86 z tych zgonów miało miejsce w 2021 roku. Od 10 dni nie zanotowano już jednak żadnej ofiary śmiertelnej.
Źródło: PAP