Rosja wycofuje większość swoich wojsk znad granicy z Ukrainą, ale część rosyjskich sił "wygląda, jakby zamierzała pozostać" - powiedział w środę naczelny dowódca wojsk NATO w Europie, amerykański generał Philip Breedlove.
Na spotkaniu z dziennikarzami w Brukseli generał mówił też o bardzo dużej aktywności nieregularnych sił rosyjskich, oddziałów wspieranych przez Rosję, i o rosyjskim finansowaniu działań na wschodzie Ukrainy. Generał podkreślił, że "musi się to skończyć".
Breedlove powiedział, że wszelkie działania podejmowane przez NATO w celu umocnienia państw członkowskich Sojuszu w Europie Wschodniej są zgodne z porozumieniem zawartym przez NATO z Rosją w 1997 roku. Jednocześnie oskarżył Moskwę o złamanie tego porozumienia, "gdy (siły rosyjskie) przekroczyły granicę i pod ogniem zaanektowały część suwerennego kraju". Nawiązał w ten sposób do aneksji ukraińskiego Krymu w marcu.
Generał ujawnił też, że NATO i jego państwa członkowskie rozpatrują wiele ukraińskich próśb o pomoc, łącznie z prośbami o uzbrojenie.