Josef Fritzl, który przez 24 lata więził w piwnicy swoją córkę, został buddystą. Gwałciciel po raz pierwszy odkrył tę religię, która koncentruje się na osobistym rozwoju duchowym, podczas wakacji w Tajlandii. Jednak dopiero w więzieniu, gdzie oczekuje na proces, zrozumiał jak bardzo religia jest dla niego ważna.
Fritzl ma nadzieję, że odrodzi się w nowym wcieleniu i będzie mógł powstrzymywać ludzi od powielania jego zbrodni. Pragnie również nauczyć się jak wykorzenić z siebie zło.
- Byłoby głupotą nie zgodzić się na jego prośbę – powiedział psychiatra Fritzla, prof. Reinhardt Haller.
73-letni Fritzl został oskarżony o więzienie córki przez 24 lata, gwałt, kazirodztwo oraz morderstwo. Proces ma rozpocząć się w 16 marca. W zeszłym miesiącu psychiatrzy orzekli, że mimo "głębokiego zaburzenia osobowości" może on odpowiadać za swoje czyny.
Źródło: The Sun
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl